Laura Pausini - Similares

Zapragnęłam zmienić życie
Gdy w labiryncie skierowałam oczy w stronę nieba
Nie potrafiąc się zdecydować

W mieszkaniu w towarzystwie
Miłosnych dźwięków krzątając się po podłodze
Zmieszałam je z kurzem

I zjawiasz się ty cichym krokiem
Usprawiedliwiasz siebie chociaż się rozumiemy
I z jakiej przybywasz planety
Ze szczerymi oczyma w skomplikowanym sercu
W skomplikowanym sercu

Dwoje tak bardzo podobnych
Jak pokój i wojna zakochują się od pierwszego wejrzenia
Dwoje tak bardzo podobnych
Całujesz me usta a potem me czoło
Tak bardzo podobni co będzie dla nas zaskoczeniem
Tak bardzo podobni co będzie dla nas rozczuleniem
Tak bardzo podobni, że to będzie naszym ocaleniem

Nie potrzebuję już niczego
Gdy za mym skokiem są sidła, które czyhają
Twe ramiona mnie ocalą

Jedynie ty mi o tym przypominasz
Który lata, podtrzymuje i kocha swe upadki
A potem się z nich śmieje

I jak ty to robisz, że tak dobrze skrywasz
W jednej dłoni czułość i odwagę
I zjawiasz się ty i odchodzi niepewność

Dwoje tak bardzo podobnych,
Że pozwalamy żyć temu co nie istniało
Dwoje tak bardzo podobnych
Całujesz me usta a potem me czoło
Tak bardzo podobni co będzie dla nas zaskoczeniem
Tak bardzo podobni co będzie dla nas rozczuleniem

I zjawiasz się ty i znika
Strach, który się rozpływa

Dwoje tak bardzo podobnych
Wolnych i uwięzionych niczym buntownicy
Dwoje tak bardzo podobnych
Całujesz me usta a potem me czoło
Tak bardzo podobni co będzie dla nas rozczuleniem
Tak bardzo podobni co będzie dla nas zaskoczeniem
Tak bardzo podobni, że to będzie naszym ocaleniem