Lauri - In the City

@Lulka79: Ja nie podcinam mu skrzydeł, niech robi chłopak co chce.. po prostu wyraziłam swoją opinię?
Każdy podkreśla, że jest artystą. Artystą. I okej, jest, ale jest też osobą publiczną, wiec to oczywiste, że jest narażony na różne komentarze...
Co do starszych płyt, akurat je znam. i bardzo lubię kawałek Myself z Peep, czy tez 'Blue' i 'Carousel' z płyty Playboys... nie są rockowe mówisz... no nic. nic to... C:

Aż się zalogowałam, żeby napisać coś.
Mam do was prośbę.
Zastanówcie się co piszecie.

Zanim zaczniecie mnie hejtować, najpierw przeczytajcie, to co napiszę.
Lauri jest artystą. Artystą. A tacy ludzie jak wy, podcinacie mu skrzydła. Nie robi co uważa za słuszne, jeśli chciał wydać taką płytę-nam nic do tego, niech chłopak się rozwija.
@oxcorpsexo mówisz, że pokochałaś ich za rock. Tyle, że TR nigdy nie twierdzili i nigdy nie byli rockowym zespołem. Gdybyś ich poznała przed DL wiedziałabyś o tym i wtedy pewnie także z Into ciężko by Ci było się przerzucić na inne całkowicie klimaty.

Co do teledysku. Ja widzę to w ten sposób, że Amanda to Lauri kiedyś.
Czyli, że liczyły się dla niego imprezy, alkohol. Lauri wspominał niedawno, że gdy byli młodzi i osiągnęli sukces po In The Shadows, zaczął nadużywać alkoholu-teraz pije niewiele.
Imprezy, chlanie, ćpanie cały czas w pewnym momencie rozpaczliwy krzyk-Amanda! W pewnym momencie świadomość lub zdarzenie które uświadomiło mu co się działo.

PS. Dajcie artyście robić co chce, nie szufladkujcie go.

Pal sześć ten syntezator, ja bym mu to wybaczyła, gdyby tylko 'New world' była porządną płytą, w stylu takim jakim urzekł mnie te 4-5 lat temu. Muzyką przy, której można było się popłakać, ze wzruszenia, nie ze śmiechu, albo taką, która rozsadzała uszy i pozwalała odciąć się od rzeczywistości. Zawsze za to kochałam TR. 'Not like the other girls', 'Live Forever', 'Heartbreaker','Everything you say, ''First day of my life''. A najlepiej gdyby wgl okazało się, że to jakiś zaginiony brat bliźniak... Albo coś. Tak starajmy się zapomnieć, albo zrzućmy to na chorobę psychiczną. Wiesz NIKI24 on śpiewa do AMANDY.
A tak jeszcze poza tym, cytuję: 'raz powiedział, że próbował tak grać z TR, ale nie bardzo im to wtedy wychodziło'. Czy ktoś się dziwi? Mam tylko nadzieję, że chłopakom z TR nie jest teraz wstyd i że nie są aż tak zażenowani jak ja.
Tak szczerze obawiałam się takiej przemiany jak tylko usłyszałam w radio piosenki z płyty "Black Roses'.

Oxcorpsexco, w końcu ktoś napisał coś mądrze. Gdzie ten cały Rasmusowy wyraz, styl, gdzie to fińskie brzmienie? Zapomnijmy o tym wybryku jak najszybciej.
Niurka - przepraszam rzeczywiście nie powinnam porównywać Biebera z Laurim... Biber nie używa syntezatora głosu jak Lauri w New World...

Niurka, wiesz, jeżeli Lauri przez lata tworzył razem z resztą TR trudno nie wracać do dawnych czasów gdy robił jeszcze Muzykę. Porównania od razu się same nasuwają... Tak rozumiem wszystko - marzenia. Szkoda, że te jego marzenia aż tak diametralnie różnią się od jego wcześniejszych ideałów. Wracając do pierwszych płyt... Hm 'Playboys' np, Boże, dzieciaki grające o głupotach! xD 'Dead Letters' - poważne klimaty, jakieś głębsze. Ale wszędzie była Muzyka! A 'New World'? Jak koleś , który wcześniej pisał takie teksty ja "Bullet', 'Life Burns', 'Don't let go', 'Funeral song' 'Bittersweet', którą stworzył razem z HIMem i Apocalypticą nomen omen, i wiele, wiele innych, mógł zrobić coś takiego? Nawet nie wiem jak wyrazić całkowite rozczarowanie i rozgoryczenie nową płytą. Wybaczcie, ale jak ci sami ludzie mogą jednocześnie 'kochać' The Rasmus z poprzednimi płytami i teraz zachwycać się nową płytą Lauriego? Dla mnie to niepojęte. Naprawdę, zawiodłam się na nim, a tak się jarałam nową płytą. Według mnie teraz właśnie wygląda na pseudo-electro- pop-rockową gwiazdkę Disneya, która tworzy 'dobrą muzykę'. I aż zaczynam się zastawiać czy wszystko co robił zawsze było robione pod publikę, czy po prostu to teraz się wykoleił. Niestety tak myślę.
Zawsze będę go ceniła za wcześniejsze utwory, które tworzyły moją osobowość i gust muzyczny kilka lat temu, jednak nie da się ukryć zażenowania słysząc ten utwór w sklepach spożywczych czy też widząc jak jarają się nimi plastiki i wiedząc że napisał go Lauri Ylönen z The Rasmus...

podoba mi się ta piosenka. to prawda że różni sie od twórczości The Rasmus, ale to co? Lauri ma przecież prawo do tworzenia solowego. a odnośnie teledysku 'Amanda' jest super ; )

NIKI24, Lauri stworzył solową płytę przede wszystkim dla siebie. Jest artystą i spełnił swoje marzenie. Komercyjne utwory powstają tylko i wyłącznie dla zarobienia pieniędzy. Lauri jakoby odciął się od tego, jak do tamtej pory grał z Rasmusami, chciał kombinować z elektronicznym brzmieniem. Jeśli dobrze pamiętam, to raz powiedział, że próbował tak grać z TR, ale nie bardzo im to wtedy wychodziło. Polecam Ci jego wywiad dla Radia ZET.
Powtórzę to, co napisałam w swoim poprzednim komentarzu: "Nie porównujcie solowej płyty Lauriego do twórczości The Rasmus, gdyż to zupełnie inna bajka." i wbrew temu, co mówisz, Lexie69 wcale nie dokonała takiego porównania, więc nie wiem o co Ci chodziło, gdy pisałaś: "Więc jeśli porównujesz to coś" z dokonaniami the Rasmus (...)".
A wrzucenie osób, którym "New World" się podoba, z fanami Biebera do jednego worka, to już jest prawdziwa potwarz.
Podsumowując, jeśli jesteś fanem The Rasmus, to nie znaczy, że musisz też słuchać piosenek Lauriego i obrzucać go błotem. Amen.

Moi! Słucham Rasmusów od jakichś ośmiu lat. Ta piosenka jak i cała płyta solowa jest kompletnym fiaskiem! Nie wiem czy Lauriemu woda sodowa do głowy uderzyła, czy najadł się jakichś grzybków. Fakt jest taki, że to co zrobił jest typowo komercyjne, nie mające nic wspólnego z jego wcześniejszą twórczością z the Rasmus. Komercha, komercha, komercha. Dla mnie zabił cały swój wizerunek, na który przecież pracował tyle lat. I wątpię w to że musiał zapracować na nową publikę. Lexie69 - mam wrażenie że nie miałaś na myśli jego solowych piosenek, bo wszystkie są dokładnie TAK SAMO ŻENUJĄCE. Więc jeśli porównujesz to coś" z dokonaniami the Rasmus, to wybacz, ale albo nie słyszałaś ani jednej ich piosenki, albo należysz do fanek biebbera i na tym powinnaś pozostać. Jeśli Lauri chciał zyskać takich "fanów" to chyba mu się udało. Lauri, opamiętaj się! Pozdr dla wszystkich antyfanów "new world".

muzyka mojego umysłu ^^

teledysk może i jest ,,odważny" no ale bez przesady, nie? ;D
przecież Vegas z tego słynie.
Z resztą moim zdaniem najważniejsza jest piosenka. Która jest poprostu zajebista

piękna ta piosenka , całkiem inna od reszty jego piosenek ... kocham go i tę piosenkę <3333
płakać mi się chcę jak tego słucham :)

przepraszam... nie o to mi chodziło, bo teledyski są dwa... źle się wyraziłam - teledysk mi się niepodoba, a piosenka tak. ten do "Heavy" mi się podobał pod wpływem emocji i złości tak napisałam

Tak w gwoli ścisłości, oprócz "In The City", Lauri ma jeszcze tylko jeden teledysk ;). Nie porównujcie solowej płyty Lauriego do twórczości The Rasmus, gdyż to zupełnie inna bajka.
A tą piosenkę uwielbiam od pierwszej chwili, kiedy ją usłyszałam. W lutym, może wcześniej, do internetu trafiły krótkie fragmenty piosenek z całej płyty i już wtedy wiedziałam, że ta będzie moją ulubioną. A teledysk jest bardzo odważny. To prawda, że zbyt ocieka seksem, ale za to jakie piękne zakończenie ma :D

Jeden wers przetłumaczyłabym trochę inaczej: zamiast "nie jest mi żal", raczej "nie czuję żalu", bo bardziej pasuje do tekstu, ale ogólnie teskt i tłumaczenie superowe! :-) Wizja miasta w teledysku to raczej nie mój klimat, ale może Lauri tak to widzi, przesadzone, przeerotyzowane. Zgadzam się z Kinką, ze ma lepsze teledyski i bardziej prawdziwe. :-)

Lauri miał wcześniej lepsze teledyski:(

Kinka927 masz rację. Z teledyskiem przesadził. Już wolę ten smutny teledysk do "Heavy". Piosenka jest bardzo ładna i podoba mi się.

Też się zgadzam ,ale tu chodziło o to, że nawet jeśli ty ( tutaj Lauri) ktoś ( Amanda) kogo bardzo kochasz będzie szalał, pił, ćpał, podrywał dziewczyny z clubów nocnych i kasyn to musisz jej wybaczyć - bo tak działa miłość.

Kinka 927 święta racja , po za tym aż coś mnie tknęło przy ,,Sądzę więc, że byłem ślepy
Za młody dla twojego serca
Do diabła z przyrzeczeniem "dopóki śmierć nas nie rozłączy"
Nie płacz z powodu wczorajszego dnia, to musiało się skończyć w ten sposób
Więc żegnaj, kochanie... " piękna piosenka

Mi się podoba! Może nie przepadam za takim ujęciem miasta w teledyskach (prawie całkiem rozebrane dziewczyny), ale pomysł i wykonie genialne!

Lauri jest mega <3
Kinka927 zgadzam się !