Tekst piosenki: Leski - Garda
No tak!
Wstydzę się
Że piszę tylko smutne piosenki
Że kiedyś pomyślisz przez to, że jestem niemęski
Wstydzę się
Że tracę czasem kontakt ze światem
Pytasz mnie wtedy gdzie jestem, a ja przecież nie wiem
Wstydzę się
Że wtedy na przerwie mogłem mu oddać
Wolałem się schować, a dzisiaj już nie chcę się chować
Wstydzę się
Kompromisów przez P i wszystkich lepiej nie
Jesteś moim małym słońcem
A ja Twoim dużym chłopcem
Kocham Cię na oślep
Wiem, że czasem bywam dzieckiem
Ale kocham Cię szczerze
Wiem, że stać mnie na więcej
Jesteś moim małym słońcem
A ja Twoim dużym chłopcem
Czasem z pustym kontem
I dla Ciebie wznoszę gardę
Gdy trzeba się bić, choć nie lubię się bić
Wstydzę się
Że chciałbym być taki jak Wanda Rutkiewicz
I wchodzić na szczyty po prostu, a nie tylko w nie wierzyć
Wstydzę się
Że wiem, że miętowy, to kolor
A Ci którzy mówią, że tego nie widzą, zwyczajnie pierdolą
Wstydzę się
Przeszklonych oczu na filmach Wendersa
I tego, że wierzę w człowieka i w rytm jego serca
I w to, że chociaż jest kruche, nie musi pękać
Jesteś moim małym słońcem
A ja Twoim dużym chłopcem
Kocham Cię na oślep
Wiem, że czasem bywam dzieckiem
Ale kocham Cię szczerze
Wiem, że stać mnie na więcej
Jesteś moim małym słońcem
A ja Twoim dużym chłopcem
Czasem z pustym kontem
I dla Ciebie wznoszę gardę
Gdy trzeba się bić, to mogę się bić
To mogę się bić, mogę się bić
Mogę się bić
Mogę się bić
Wstydzę się
No tak!
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu