Tekst piosenki:
Wpadam i robię benger, nie pytaj skąd biorę na wszystko pengę
Wpadam tak szybko, to na ciele dreszcze
Ile tu panien przede mną klęknie jeszcze
Trochę ich pewnie będzie ale chuj kłade szczerze na to
Potem spuszczam się im do ust nie będę jeszcze tatą
Luz ja mam to we krwi na życie patenty
Nie chce dupeczki ja chce ich setki
Do szczęscia nie wiele potrzeba (mam zioło i bletki)? a w okól ziomeczki
Moja gangsta moja brygada co u mnie słychać?
Układ za układ jakoś się układa
Czas pokazał kto jest kto widzę jak tracą balans
Dawali radę mi i nie dają rady w swoich sprawach
Odpalam szluga i tak z boku sobie patrzę na was
Mówiłem dawno już życie to nie zabawa
Ktoś mi mówi że mi głowe ryje trawa, brawa uwaga zwraca mi naćpany banan
Rodzice dają siano to się cieszy japa, jak ich zabraknie to dopiero kurwa będzie strata
W betonowej dżungli gdzie każy walczy o szelest
jak zaczeli o mnie gadać nagle każdy chciał być przyjacielem
Suki rozkładały nogi, każda chciała spać z raperem, nadal rozkładają w znak Wiktorii jak tylko poproszę
Choć unikam tych Księżniczek dzisiaj
To uważaj ziomek bo twoja obecna mi dzwoni na tel i pyta "Piwo czy kawkę, łóżko czy (parczek?)
Nic z tego mała bo właśnie się z blantem zajebałem blantem i
Nie mam ochoty na nic, chodzę jakiś zmieszany w chuj poszły wszystkie plany
Pod stopami świat się wali, uśmiech na twarzy choć wkurwiony chodzę już od rana
Blanty,alko,dragi do tych szmaty w nocy nie pomaga
Znowu nie moge spać do 4 ta insomia mnie wykończy kiedyś
Od roku staram odbić się od gleby
Wciąż leżę w łóżku napis Netflix świeci mi po oczach
Iphone dzwoni, nie odbieram kończę narkossa i
Wieczorem zrobię trening z ziomkiem potem zacznę piątek
Najpierw kolor potem czysta dobry początek
Weekend minie mi bez kaca bo w niedziele melo kończę
Telefon na offie Ty zerwane łącze
Level Level wyżej jestem jak wpadam tam na vixe, drinki z energetykiem 50 czystej
Jak za bardzo faza jestem ludzie mnie wkurwiają strasznie
Mam plan kupić tą 9 będę strzelał prosto w czaszkę
Nie chcesz mnie lub nie musisz na chuj się tak kundlu puszysz
Poznasz dopiero prawdziwe oblicze jak któregoś z naszej ekipy spróbujesz ruszyć
Żółte camele na stole, Szaja mi mówi weź polej w MS'u gronie tak często tonie
Pozdrawiam Lolek
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):