Teksty piosenek > L > Loscil > The Making Of Grief Point
2 573 891 tekstów, 31 814 poszukiwanych i 952 oczekujących

Loscil - The Making Of Grief Point

The Making Of Grief Point

The Making Of Grief Point

Tekst dodał(a): bppremiera Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): agma Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): bppremiera Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

The journey starts late...
Six weeks into the making of Grief Point...
First off is May Day, the song in honor of May 1st and the workers.
Can you still be against the strike that only strikes for more pay?
By ‘you,' in this instance, I mean ‘me.'
There is a certain kind of person to whom things come with great facility.
They say this is the noise that gets made as my life is lived.
So be it.
But don't feel the need to record it.
For a second I thought this meant that they were not interested in history, but that's wrong.
Wrong, wrong.
A bad reading of the situation.
The right reading is that I just don't understand it.
At all.

Grief Point, and May Day by extension, suffers from the same old shit:
A potential complete ignorance of ambiance, real ambiance, in that
can you really construct it, every last bit of it,
and just let the listener feel its effects?
And is this the right treatment?
Always the same question.
In this case, I would maybe say yes, just because it forces form onto the thing.
"Thing" is a bunch of words to melodies, and the words sung in a handful of ways.

Between J and D, of course, the same old war rages;
one into a tight and perfect digital palace, but super true to the genre,
the other wanting to throw in actual sounds, mix it up, humanize.

It's cool how for my part, this sleight of hand,
the trick of making something confounding and great and potentially horrible, drawn up from air...
all this is no longer of any interest.
In fact, even seeing things in this light depresses me.
And so I often come home at night depressed by what we have done, what we are doing.
It's good, it means I've changed.

I have lost interest in music. It is horrible.

I should only make things I understand.
I should only make things I know how to construct, however imperfect.
It's not even like dictating to someone; it's less than that.
May Day itself is pretty cool, I have to admit.
It condemns the world at such an easy pace.
I intend to tell it to you... it's like happy shooting rockets,
a disgusting description of anything, to be sure.
I think the world does not like me grim; it likes me melancholic but not miserable.

English on the Mediterranean, which is oddly enough, some of the worst people there is.
At some point when it is made, I will explain this record word-for-word, swear to God...
When I know if that is good or bad, I'll know what is good and what is bad.

The answer to the making of Grief Point is picnic baskets filled with blood.

Too rich, nothing at stake.

If "blank" had to write lyrics for his songs, they would be cumbersome, pale blocks, like his riffs, but pale.
So instead, he went out and found a wailer, too stupid to commit to a single thing.

I assume not lighting up at the sight of your mother is a sign of madness in an infant.
Pattena, no name for a baby...
you were first born before they threw you from the bridge.

Wagner wrestles his dogs to the floor.
Such a beautiful scene for some.
They write plays, don't perform them.

The message from the critical reception of Dreams was quite clear:
We will not be listening to you any further.
Of course, some tension is created;
Cosmonaut in a breadline, etc.

I watched a pig devour the classics just to get to you.
The barge endlessly circling, your mind finds out.
It is done."

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :

Pokaż tłumaczenie
Podróż zaczyna się później...
Sześć tygodni zajęło stworzenie Grief Point*
Po pierwsze -May Day, piosenka honorująca 1 maja i robotników.
Czy możesz nadal być przeciwny strajkom, które strajkują tylko o większe zarobki?
Mówiąc "Ty",w tym przypadku, mam na myśli "Ja".
Jest pewien rodzaj ludzi, dla których wszystko przychodzi z wielką łatwością.
Oni mówią, że to jest głos który powstał w ciągu mojego życia.
Więc niech tak będzie.
Ale nie czułem potrzeby, żeby to nagrać.
Przez sekundę myślałem, że oznacza to, że nie byli zainteresowani historią, ale to nie jest poprawne.
Złe, złe.
Złe zrozumienie sytuacji.
Poprawnym zrozumieniem jest, że po prostu nie tego nie rozumiem.
Wogóle.

Grief Point i May Day zatem cierpią na to samo stare gówno:
Potencjalną kompletną ignorancję nastroju, prawdziwego nastroju w którym
możesz naprawdę budować, ostatni kawałeczek
i po prostu dać słuchaczowi poczuć tego wpływ?
I czy jest to dobry zabieg?
Zawsze to samo pytanie.
W tym wypadku, mógłbym może powiedzieć tak, tylko dlatego, że to zmusza do zmiany formy w rzecz.
"Rzecz" jest zbiorem słów dla melodii, i słowa śpiewane garstką różnych sposobów.

Pomiędzy J i D, oczywiście, ta sama wściekła wojna;
jeden w stylowy i perfekcyjny cyfrowy pałac, ale prawdziwa prawda w gatunek,
jeszcze inny chce trafić w rzeczywiste dźwięki, zmiksować to, uczłowieczyć.

To fajne jak dla mojej części, ta sztuczka dłoni,
złudzenie robienia czegoś wprawiającego w zakłopotanie i świetnego i potencjalnie okropnego, wymyślonego z nikąd...
wszystko to nie jest już dłużej ciekawe.
Tak naprawdę, nawet widzenie rzeczy w tym świetle mnie przygnębia.
I dlatego tak często wracam do domu w nocy przygnębiony tym co zrobiliśmy, tym co robimy.
To dobrze, to znaczy, że się zmieniłem.

Straciłem zainteresowanie muzyką. To okropne.

Powinienem robić tylko rzeczy które rozumiem.
Powinienem robić tylko rzeczy które wiem jak stworzyć, nawet jeśli nie idealnie.
To nie jest nawet jak rozkazywanie komuś, to mniej niż to.
May Day jest całkiem fajne, muszę to przyznać.
Potępia świat w tak spokojnym tempie.
Zamierzałem Ci to powiedzieć... to jest jak szczęśliwe strzelające rakiety,
obrzydliwy opis czegokolwiek, na pewno.
Myślę, że świat nie lubi mnie groźnego' lubi mnie melancholijnego ale nie nieszczęśliwego.

Angielski na Morzu Śródziemnym, które jest dziwnie wystarczające, niektórzy z najgorszych ludzi tam są.
W pewnym sensie kiedy jest to robione, wytłumaczę to nagranie słowo w słowo, przysięgam na Boga...
Kiedy będę wiedział czy jest to dobre czy złe, będę wiedział co jest dobrem a co jest złem.

Odpowiedzią na making of Grief Point jest koszyk wypełniony krwią

Zbyt obfity, nic w zagrożeniu.

Jeśli "blank" musiałby pisać słowa do swoich piosenek, byłyby nieefektywne, napisane bez weny, jak jego improwizacje, ale blade.
Więc zamiast tego, wyszedł i znalazł wyjca, zbyt głupiego by przyznać się do najmniejszej rzeczy.

Przypuszczam, że nie rozpalanie papierosa na oczach twojej matki jest oznaką szaleństwa na niemowlaku.
Pattena, brak imienia dla dziecka...
Najpierw się urodziłeś a potem zrzucili Cię z mostu.

Wagner mocujący się z psami na ziemi.
Taka piękna scena dla niektórych.
Oni piszą sztuki, nie przedstawiają je.

Wiadomość od krytycznego zasięgu Dreams (?) była w miare jasna:
Nie będziemy Cię już dłużej słuchać.
Oczywiście, trochę napięcia jest wymyślone.
Kosmonauta żyjący w biedzie, itd.

Widziałem świnię pożerającą klasyki tylko po to, żeby się do ciebie dostać.
Barka nieskończenie krążąca, twój umysł odkrywa.
To jest skończone.



*grief point to kulminacyjny punkt rozpaczy, ale tutaj napisany jest z dużych liter, czyli jest to nazwa własna, prawdopodobnie chodzi o tytuł tekstu.

Historia edycji tłumaczenia

Rok wydania:

2010

Edytuj metrykę
Płyty:

Endless Falls

Komentarze (0):

tekstowo.pl
2 573 891 tekstów, 31 814 poszukiwanych i 952 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ | Polityka prywatności | Ustawienia prywatności