Tekst piosenki:
Napiszę list otwarty do prezesa drogi mlecznej.
Czy może widział się z tym, co obiecał nam życie wieczne?
Zarząd nic o tym nie wie, Rada Nadzorcza milczy.
To skąd prosty człowiek ma wiedzieć, czy może na końcu na coś liczyć? / x2
Pustka. Strach. Samotność. Dragi.
Przemoc. Śmierć. Człowiek nagi.
Ogień. Łzy. Pieniądze. Ropa.
Władza. Wpływy. Bieda. Pokarm.
Krew. Gniew. Bunt. Ból.
Walka. Dni. Cisza z chmur.
Miłość. Wiara. Piękno. Usta.
Zdrada. Strach. Samotność. Pustka.
A co z życiem doczesnym, czy jest tam ktoś od tego?
No, bo ja jako pierwszy chciałbym, żeby sypnął mi manną z nieba.
Otworzył fundusz zapomogowy pod nazwą: "Bóg człowiekowi".
Kościołów jest już dość niech w siedem dni dom mi stworzy. / x2
Zaduch. Zwątpienie. Bezsens. Słabość.
Czas. Pełne goryczy osowiałe ciało. On ma dość.
Dół. Pretensje. Kęs nie do przełknięcia.
Stres. Depresja. Nawet, gdy śpisz w ciepła objęciach.
Niemoc. Przemoc. Na noc klin nasenny.
Podróż w głąb, gdzie pali się żar gehenny.
Winy własne. Cudze są we mnie.
Gdzie jesteś? Szukałem pod kamieniem. W połamanym drewnie.
Napisze list otwarty do prezesa drogi mlecznej.
Czy może widział się z tym, co obiecał nam życie wieczne?
Zarząd nic o tym nie wie, Rada Nadzorcza milczy.
To skąd prosty człowiek ma wiedzieć, czy może na końcu na coś liczyć? / x2
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):