Tekst piosenki: Marie - Zespół odstawienny
Panie doktor gdzie pan jest
Czemu nie odbiera
Gdzie granica jawy-snu
Czemu się zaciera
Od wczoraj tylko głód
I single player mood
Ogólny bezsens
Czemu taka jestem, jestem
Netflix w tle, ale gdzie chill
Z coli już uleciał gaz
Nadal nie chce nadejść świt
Chociaż niby minął czas
Mam flashbacki
Raz, dwa, trzy
Pościel wciąż pachnie jak ty
Dziś po drugiej w nocy
Gdy cię nie mam obok
Błyszczą mi się oczy
Chciałabym być z tobą
Gdzieś po drugiej w nocy
Budzę się znów sama
Zespół odstawienny
Nic mi nie pomaga
Gdzieś po drugiej w nocy
Gdy cię nie mam obok
Błyszczą mi się oczy
Chciałabym być z tobą
Gdzieś po drugiej w nocy
Budzę się znów sama
Zespół odstawienny
Nic mi nie pomaga
Czy cię boli tak jak mnie
Czy tylko udajesz
Czy ja to ta pierwsza myśl
Rano kiedy wstajesz
Od wczoraj wszystko źle
Czy mógłbyś zabrać mnie
Czy mógłbyś zabrać mnie
Czy mógłbyś - nie, nie, nie
Leżę tu już chyba rok
Pizza smakuje jak gruz
Nowy krem nie szczypie w twarz
A w tle brzęczy Disney+
Mam flashbacki
Raz, dwa, trzy
Już nie pachnę tak jak ty
Gdzieś po drugiej w nocy
Gdy cię nie mam obok
Błyszczą mi się oczy
Chciałabym być z tobą
Gdzieś po drugiej w nocy
Budzę się znów sama
Zespół odstawienny
Nic mi nie pomaga
Gdzieś po drugiej w nocy
Gdy cię nie mam obok
Błyszczą mi się oczy
Chciałabym być z tobą
Gdzieś po drugiej w nocy
Budzę się znów sama
Zespół odstawienny
Nic mi nie pomaga
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu