Mario - Crazy Kind Of Love

Tolerujesz telefony o trzeciej nad ranem
Ta osobność Cię rozrywa, próbujesz to ignorować
Wiem że chcesz powiedzieć ze to miłość, ale to jest takie oczywiste
Nie chcę wchodzić w Twoje sprawy
To wygląda na to, że mu nie zależy
Wiec powiedz mi, czemu on jeszcze nie wrócił
Jak by Cię Kochał Dziewczyno, byłby tu

Obudź się, Kochanie, obudź się
Powiedz te zero do którego dążysz jest ciężarem
On nie może zrobić nic bo nie ma kasy
To szalona miłość
Myślę że będzie lepiej jak się obudzisz, Kochanie, obudź się
Nie widzisz że robisz mu przysługę
I sumując to dziewczyno, on jest babiarzem
To szalone. To szalona miłość

On powinien rozumieć, wszystko czego potrzebujesz
On powinien rzucić CI świat do stup
Ale chcę powiedzieć to, ze powinnaś być ze mną
Bo mogę uczynić Cię szczęśliwą
Nie chcę wchodzić w Twoje sprawy
To wygląda na to, że mu nie zależy
Wiec powiedz mi, czemu on jeszcze nie wrócił
Jeśli byłabyś moja, Dziewczyno byłbym tam


Obudź się, Kochanie, obudź się
Powiedz te zero do którego dążysz jest ciężarem
On nie może zrobić nic bo nie ma kasy
To szalona miłość
Myślę że będzie lepiej jak się obudzisz, Kochanie, obudź się
Nie widzisz że robisz mu przysługę
I sumując to dziewczyno, on jest babiarzem
To szalone. To szalona miłość

Obudź się, Kochanie, obudź się
Powiedz te zero do którego dążysz jest ciężarem
On nie może zrobić nic bo nie ma kasy
To szalona miłość
Myślę że będzie lepiej jak się obudzisz, Kochanie, obudź się
Nie widzisz że robisz mu przysługę
I sumując to dziewczyno, on jest babiarzem
To szalone. To szalona miłość

Obudź się, Kochanie, obudź się
Powiedz te zero do którego dążysz jest ciężarem
On nie może zrobić nic bo nie ma kasy
To szalona miłość
Myślę że będzie lepiej jak się obudzisz, Kochanie, obudź się
Nie widzisz że robisz mu przysługę
I sumując to dziewczyno, on jest babiarzem
To szalone. To szalona miłość


Kochanie nie chcesz się obudzić
Robisz mu przysługę