Tekst piosenki: Miodowe lata - Ideał
O, jak wspaniały jest Karol Krawczyk
Nie jest to Judasz, ani sprzedawczyk
Każda by chciała tego Karola
I do różańca i rock & rolla
Jaki cudowny jest Tadzio Norek
Czuły w sobotę, męski we wtorek
Gdy na ulicę wychodzi Norek
Panie plus pojazd równa się korek
Mam swoje wady, brak mi ogłady
Łatwo się wkurzam, gdy słyszę 'nie'
Nie muskularny, lecz kulturalny
Męski ideał, niezbyt koszmarny
Miłość potrafi, gdy Amor trafi
Kilka minusów zamienić w plus
Mój Karol Krawczyk, słodki, upojny
Wielki jak tramwaj, ciężko przystojny
Życie z nim jedną miodową chwilą
Co dzień miłości mam dwieście kilo
Mój ukochany Tadeusz Norek
Kolektor szczęścia i zalet worek
Bujna czupryna, myśląca głowa
On me uczucia skanalizował
Ma swoje wady, brak mu ogłady
Inna się wścieknie, ja jednak nie
Choć nie ideał, przecież się stara
Z dwojga potworów dobrana para
Miłość potrafi, gdy Amor trafi
Kilka minusów zamienić w plus
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Świetny tekst i muzyka.