Monika Kowalczyk - Przypuśćmy

Hej ukochany przypuśćmy, że Ciebie mamy,
Że jesteś prawdziwy, a ja nie wierzę w żadne zwidy
Hej ukochany przyszłości aksamit się rozpościera
Sen na jawie, na wieki i na tu i teraz

Wszystko co dobre, żadnych błędów
Za nami, przed nami
Pod powiekami
Urządziłam Ci mieszkanie

Ale to nic nie zmienia bo jesteś mój
Tylko w marzeniach
Ale to nic nie zmienia bo jesteś mój
Tylko w marzeniach

Hej ukochany jak tam Ci się żyje
Tam źródło wody czystej bije od czubka głowy aż po szyję
Hej ukochany jak tam Ci się mieszka
Żeby nikt Ci nie przeszkadzał zasłoniłam wszystkie wejścia

Jesteś jak ziarenko piasku,
Jak soczewka, przez którą patrzę na ten świat
Od tylu lat

Ale to nic nie zmienia bo jesteś mój
Tylko w marzeniach

Hej ukochany Ty się zmieniasz
Zmienia się Twoja twarz
I co jakiś czas też nowe imię masz

Ale to nic nie zmienia bo kimkolwiek byś nie był
I tak jesteś tylko w marzeniach
Ale to nic nie zmienia bo kimkolwiek byś nie był
Tam zostajesz

Nie wyprowadzisz się
Zbyt dobrze Ci tam jest
Zapominam o innych
Ale o Tobie nigdy nie
Zawsze gdzieś z tyłu głowy,
Zawsze jesteś z tyłu głowy

Co mam zrobić
Chyba, chyba się z tym pogodzić
Więc bądź bądź bądź dla mnie miły
Bądź bądź bądź dla mnie miły
Bądź bądź bądź dla mnie miły
Bądź bądź bądź dla mnie miły
Uśmiechnij się co jakiś czas
Pokaż, że mnie chociaż znasz