Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tekst: |
Gerard Way Edytuj metrykę |
---|---|
Muzyka: |
My Chemical Romance |
Rok wydania: |
2014 |
Wykonanie oryginalne: |
My Chemical Romance |
Płyty: |
May Death Never Stop You |
Ciekawostki: |
Jest to ostatnia piosenka My Chemical Romance. Jest swoistym pożegnaniem, uwieńczeniem kariery. Na ostatnim albumie jest jedyną nową piosenką tej grupy, reszta utworów to najbardziej znane i lubiane hity. |
|
Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!
Komentarze (47):
Pokaż powiązany komentarz ↓
Pokaż powiązany komentarz ↓
Pokaż powiązany komentarz ↓
Nie miałam możliwości ich słuchać, kiedy byli jeszcze razem, i szkoda, że nie będę miała tej możliwości. Pewnie dlatego tak bardzo liczę na ich powrót.
Your memory will carry on.
serio przeżywam wtedy małe złamanie nerwowe
Może masz racje. Może jest jeszcze troche nadziei?
Choć.. Frank teraz ma inny zespół, i to było by dziwne gdyby po pięciu latach odszedł (jeśli ten jego zespół sie utrzyma). Hmm.. 6 lat od rozpadu zespołu, i mieli by się znowu zejść? Troche to by było.. hm. Nie są już w sumie najmłodsi, ale też nie starzy..
Ale czy ich muzyka będzie tak dobra jak za tamtych lat? Gerard pisał teksty o swoim życiu, o śmierci, o smutku - a teraz? Ma rodzine, wydaje się być.. szczęśliwy. Może po prostu piosenki będą inne, ale równie dobre.
Sama nie wiem co o tym myśleć, ale będę trzymała kciuki do 2019. Mam nadzieję że w tym czasie Gerard i Frankie zyskają sławe.
Co ja gadam. Frankie nie ma zespoły, tylko teraz śpiewa solowo? Sama nie pamiętam.. wiem że wydał płyte - i tyle. ;D
Pokaż komentarz
Masz rację, nie podeszłam do tego od tej strony. W sumie dawno nie słyszałam o Ray'u... Poza tym, skąd wiemy, że z byłego MCR nie powstaną nowe, fantastyczne zespoły? Niekoniecznie wszyscy muszą się angażować - Gee może spokojnie spędzić resztę życia jako rysownik, muszę przyznać, czytałam Umbrella Academy i jest naprawdę dobre. Mikey już ma zespół, Frank tak samo. Kończy się coś, by móc rozpocząć coś innego.
Pisząc dalej powtórzyłabym to, co w poprzednim komentarzu. Więc powtórzę tylko tę jedną rzecz - My Chemical Romance zawsze byli, są i będą fantastyczni.
Jednakże nie sądzę, aby oni się ''wypalali''. Może i Conventional Weapons nie brzmią jak ich starsze albumy, ale zauważmy, że każda ich płyta niosła ze sobą coś innego, nowego. Bo porównać TCFSR i DD... Dwa różne oblicza zespołu. Jednym podoba się jedna, drugim - druga. Ale MCR się nie wypalało, cały czas byli równie dobrzy, tylko zmieniali się, ewoluowali i raczyli nas nieco innymi odsłonami ich samych, ich twórczości.
Gusta są różne.
I co do ich powrotu... Ja jednak myślę, że jest to definitywny koniec. Nie mówię tego z satysfakcją, ale myślę, że na ich powrót nie ma co czekać. Bo jeśli mieliby wrócić, po co pisaliby pożegnalną piosenkę, wydawaliby płytę upamiętniającą ich całą twórczość? Nie, to by brzmiało, jakby wystawiali szopkę, której celem byłoby rozpowszechnienie się. Nie, to nie w ich stylu. Pożegnali się z klasą, tak jak być powinno i żyją swoim życiem. Gerard ma rodzinę, zajmuje się komiksami, podobno coś tam nagrywa. Frankie również ponownie oddał się muzyce, tak samo jak Ray i Mikey, który niedawno ogłosił, iż założył swój własny zespół. Wszyscy ruszyli i życzę im wszystkiego dobrego. Niech robią to, co kochają. Wolę to niż widzieć ich w MCR, niezadowolonych, ''odgrywających swe role''.
Pokaż powiązany komentarz ↓