Nagły atak spawacza - M.P.K Wpadka

[zw. 1]

Sypie śnieg, czekasz na autobus
Wczoraj była impra, dzisiaj boli globus
Jakiś łobuz zaczepia kobietę
Ona się boi o swoją tapetę
Starsza pani z siatką, mama z wózkiem
Obok facet kłóci się z ruskiem
(Здравствуйте Ребята)
Jest jednak coś, co przeoczyłeś
I finansowy gwóźdź sobie wbiłeś
Autobus podjechał, ludzie wsiadają
Między nimi trzy osoby przemykają
To kamuflaż są w środku
(Ja pierdole)
No stary, będziesz miał problem
Bo to kanary!

[ref.]

Nie wiesz co się dzieje stary?
Właśnie otoczyły cię kanary!
(Chuj z tym!)
Powiem krótko: masz przejebane
Podróżowanie bez biletu jest karane! (x2)

[zw. 2]

Jeden na końcu, drugi przy kierowcy
Trzeci od środka, starzy ZOMOwcy
(ORMO!)
Obserwują, kto odbija
Można ich poznać z głupiego ryja
Taką twarz może kochać tylko matka
(Tak, tak)
Już po tobie: M.P.K. Wpadka!
(Klatka)
Wyciągają szmaty, zaczynają akcję
Organizatorzy zapewnili wszystkie atrakcje
Łapanka w stylu gestapo
(Kocham Polsat)
Wyrasta przed tobą zarośnięty capo
Bilet do kontroli, gada i gada
(Eins, zwei, drei, polizei!)
Brak biletu; Pan tu wysiada!


[ref.]

Nie wiesz co się dzieje stary?
Właśnie otoczyły cię kanary!
Powiem krótko: masz przejebane
Podróżowanie bez biletu jest karane! (x2)

[zw. 3]

Oczywiście że masz bilet, klimat skoczny
Tylko że całoroczny niewidoczny
Na miejscu, czy kredytowy?
(Pedały)
Główka pracuje, wymyślasz sposoby
Zapłacić im, czy spierdalać?
Zaczynasz się spoufalać
Panowie, spokojnie, jakoś się dogadamy
Na winko nalewkę w łapę damy
(Flacha ha ha)
Zależy: chamy czy nie?
Bo jak to pierwsze to będzie źle!
Niestety spisali; dolina
A miałeś kasę żeby z dupą iść do kina