Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
Nas
Popularne teksty
Nas - Halftime
Halftime
Tekst dodał(a): only_me
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): boses
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): Radzix
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
Right...
Check me out y'all, Nasty Nas in your area
About to cause mass hysteria
Before a blunt, I take out my fronts
Then I start to front, matter of fact, I be on a manhunt
You couldn't catch me in the streets without a ton of reefer
That's like Mlcom X catching the Jungle Fever
King poetic, too much flava, Im major
Atlanta and braver, I pull a number like a pager
Cuz I'm am ace when I face the bass
40 side is the place that is giving me grace
Now wait, another dose and you might be dead
And I'm a Nike head, iwear chains that excite the feds
And aint' a damn thing gonna change
?'m a perform a strange show the mic wonder was born the game?
Nas, why did you do it
You know you got the mad fat fluid when you rhyme, it's halftime
Right...
It's halftime...
It's like that, you know it's like that
I got at him, now you never get the mic back
When I attack, there ain't an army that could strike back
So I react never calmly on a hype track
I set it off wit my own rhyme
Cuz I'm as ill as a convict who kills for phone time
I'm max like cassettes, I flex like sex
In your stereo sets, Nas will catch wreck
I used to hustle, now all I do is relax and strive
When I was young, I was a fan of the Jackson 5
I drop jewels, wear jewels to never run it
Wit more kicks than a baby in a mother's stomach
Nasty Nas has to rise, kid, surprise
This is exercise til the microphone dies
Back in '83, I was an MC sparking
But I was too scared to grab the mic's in the park and
Kick my little raps cuz I thought niggaz wouldn't understand
And now in every jam I'm the phucking man
I rap in front of more niggaz than in the slave ships
I used to watch C.H.I.P.S, now I load glock clips
I got to have it, I miss Mr Magic
Versatile, my style switches like a faggot
But not a bisexual, I'm an intellectual
Of rap, I'm a professional and that's no question, yo
These are the lyrics of the man, you can't near it, understand
Cuz in the streets, I'm well known like the number man
In my place wit the bass and format
Explore rap and tell me Nas ain't all that
And next time I rhyme, I be fould whenever I freestyle
I see trial niggaz say I'm wow
I hate a rhymebiter's rhyme
Stay tuned, Nas, soon the real rap comes at halftime
Right...
It's halftime
I got it going on, even flip 'em on this song
Every afternoon, I kick half the tune
And in the darkness, I'm heartless like when the narcs hit
Word to marcus Garvey or heartless Sparkton
Cuz when I blast the herb, that's my word
I be slaying them fast, doing this, that in the third
But chill, past the entree and let's lay
I bag bitches up at John Jay and hit a mantinee
Putting hits on 5-0
Cuz when it's my time to go, I wait for God wit the fo-fo
And biters can't come near
And yo, go to hell to the foul cop who shot Garcia
I won't plant seeds, don't need an extra mouth I can't feed
That's extra Phillie change, more cash for that weed
This goes out to Manhatten, the island of Staten
Brooklyn, Queens is living fat and
The Boogie Down, enuff props, enuff clout
Illwill, rest in peace, yo, I'm out
Right...
It's still halftime
Check me out y'all, Nasty Nas in your area
About to cause mass hysteria
Before a blunt, I take out my fronts
Then I start to front, matter of fact, I be on a manhunt
You couldn't catch me in the streets without a ton of reefer
That's like Mlcom X catching the Jungle Fever
King poetic, too much flava, Im major
Atlanta and braver, I pull a number like a pager
Cuz I'm am ace when I face the bass
40 side is the place that is giving me grace
Now wait, another dose and you might be dead
And I'm a Nike head, iwear chains that excite the feds
And aint' a damn thing gonna change
?'m a perform a strange show the mic wonder was born the game?
Nas, why did you do it
You know you got the mad fat fluid when you rhyme, it's halftime
Right...
It's halftime...
It's like that, you know it's like that
I got at him, now you never get the mic back
When I attack, there ain't an army that could strike back
So I react never calmly on a hype track
I set it off wit my own rhyme
Cuz I'm as ill as a convict who kills for phone time
I'm max like cassettes, I flex like sex
In your stereo sets, Nas will catch wreck
I used to hustle, now all I do is relax and strive
When I was young, I was a fan of the Jackson 5
I drop jewels, wear jewels to never run it
Wit more kicks than a baby in a mother's stomach
Nasty Nas has to rise, kid, surprise
This is exercise til the microphone dies
Back in '83, I was an MC sparking
But I was too scared to grab the mic's in the park and
Kick my little raps cuz I thought niggaz wouldn't understand
And now in every jam I'm the phucking man
I rap in front of more niggaz than in the slave ships
I used to watch C.H.I.P.S, now I load glock clips
I got to have it, I miss Mr Magic
Versatile, my style switches like a faggot
But not a bisexual, I'm an intellectual
Of rap, I'm a professional and that's no question, yo
These are the lyrics of the man, you can't near it, understand
Cuz in the streets, I'm well known like the number man
In my place wit the bass and format
Explore rap and tell me Nas ain't all that
And next time I rhyme, I be fould whenever I freestyle
I see trial niggaz say I'm wow
I hate a rhymebiter's rhyme
Stay tuned, Nas, soon the real rap comes at halftime
Right...
It's halftime
I got it going on, even flip 'em on this song
Every afternoon, I kick half the tune
And in the darkness, I'm heartless like when the narcs hit
Word to marcus Garvey or heartless Sparkton
Cuz when I blast the herb, that's my word
I be slaying them fast, doing this, that in the third
But chill, past the entree and let's lay
I bag bitches up at John Jay and hit a mantinee
Putting hits on 5-0
Cuz when it's my time to go, I wait for God wit the fo-fo
And biters can't come near
And yo, go to hell to the foul cop who shot Garcia
I won't plant seeds, don't need an extra mouth I can't feed
That's extra Phillie change, more cash for that weed
This goes out to Manhatten, the island of Staten
Brooklyn, Queens is living fat and
The Boogie Down, enuff props, enuff clout
Illwill, rest in peace, yo, I'm out
Right...
It's still halftime
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczenieRacja...
Sprawdźcie to niegrzeczny Nas na twojej dzielnicy
zamierza wywołać masową histerię
Zanim wezmę blanta ściągnę moje fronts*
Następnie zacznę atakować moich wrogów
Nie spotkasz mnie na ulicy bez tony zielska
To jakby Malcom X uprawiał sex z białą kobietą
Wielki poeta, zbyt dużo dup, jestem z tego znany
Atlanta nie jest wcale taka śmiała *, zgarniam numery lasek jak z pagera.
Bo zmieniam się w mistrza kiedy spotkam się z beatem
"40 side" to miejsce które promuje mój wdzięk*
Ale poczekaj, kolejna dawka i możesz stać się martwy
Jestem Nike head* noszę łańcuchy które wzbudzają podejrzenia federalnych
I nic się nie zmieni
Jestem nieznanym wykonawcą, zatem ten gorący majk został stworzony by zyskiwać
Nas dlaczego to robisz ?
Wiesz, że kiedy rapujesz masz masę zajawek, a to połowa
Racja...
To połowa*
"it's Like That"(nazwa utworu) Wiesz, że tak jest
Mam go , od teraz nigdy nie dostaniesz majka z powrotem
Gdy atakuje żadna armia mnie nie powstrzyma
Więc nigdy nie reaguje spokojnie przy zajebistym tracku
Wszystko się rozkręca przy moich rymach
Bo jestem odpałowy jak skazaniec który zabija by dostać sie do telefonu.
Jestem max jak kasety* Rozciągam sie jak sex
w twoim sprzęcie stereo, Nas nawinie najlepiej
Kiedyś kradłem teraz tylko odpoczywam
Będąc mały byłem fanem Jackson 5
Wypuszczam diamenty (linijki) noszę diamenty, mam nadzieję że nigdy ich nie stracę
z większą ilością kopnięć niż dziecko w brzuchu matki*
Nas musi się rozwijać bo jest bystry
Tu gra prawdziwy rap dopóki majk zginie
W 83' byłem rewelacyjnym MC
Lecz byłem nieśmiały by złapać za mikrofon w parku i
zapodać kilka moich rapsów bo myślałem, że czarnuchy tego nie skumają
Teraz rządzę w każdym rapowym kawałku
Rapuje dla tych czarnuchów którzy niegdyś byli niewolnikami
Kiedyś oglądałem CHIP* teraz ładuje magazynki do Glocka
Musze to mieć, brakuje mi Mr. Magic
Wszechstronny mój styl zmienia się jak pedał,
ale nie na homo* Jestem intelektualistą,
Profesjonalistą w dziedzinie rapu i temu nie zaprzeczysz
To liryka od człowieka, którą ledwo co rozumiesz
bo na ulicach znany jestem jak number man*
Jestem w miejscu w którym czuć muzykę
Zagłębiaj rap i spróbuj mi wmówić, że Nas nie ma tego wszystkiego
Obojętnie gdzie zarzucę freestylem czarnuchy prawią mi komplementy
Nienawidzę rymów plagiatów
Bądź na bieżąco, Nas, prawdziwy rap zaraz po połowie
Racja...
To połowa
Mam wszystko pod kontrolą, zjadam wszystko tym utworem
Każdego wieczoru, puszczam połowę numeru
A gdy już ciemno, jestem bezduszny jak wtedy gdy narcs uderza
Słowa do Marcusa Garvey'ego ; trudno cie nie zrozumieć
Bo kiedy odpalę zioło, daje słowo
Zacznę ich zabijać robiąc im to, tamto i to trzecie
ale spocznij, zapodaj szampana i zaczynamy podryw
Poluje na dupcie przy John Jay*
Dziurawię gliniarzy
Kiedy przyjdzie na mnie czas, będę czekał na Boga z 44.
I fałszywcy nie podejdą blisko
Oraz słowa "Idź do diabła" do gliniarza który zastrzelił Garcia
Nie wypuszczam nasienia, nie potrzebuje dodatkowej głowy do wykarmienia, więcej kasy na zielsko i blanty
Niech usłyszy to Manhattan, Staten Island
Brooklyn, Queens żyją dostatnie i
The Boogie Down, wystarczy propsów
Ill Will, spoczywaj w pokoju, kończę
Sprawdźcie to niegrzeczny Nas na twojej dzielnicy
zamierza wywołać masową histerię
Zanim wezmę blanta ściągnę moje fronts*
Następnie zacznę atakować moich wrogów
Nie spotkasz mnie na ulicy bez tony zielska
To jakby Malcom X uprawiał sex z białą kobietą
Wielki poeta, zbyt dużo dup, jestem z tego znany
Atlanta nie jest wcale taka śmiała *, zgarniam numery lasek jak z pagera.
Bo zmieniam się w mistrza kiedy spotkam się z beatem
"40 side" to miejsce które promuje mój wdzięk*
Ale poczekaj, kolejna dawka i możesz stać się martwy
Jestem Nike head* noszę łańcuchy które wzbudzają podejrzenia federalnych
I nic się nie zmieni
Jestem nieznanym wykonawcą, zatem ten gorący majk został stworzony by zyskiwać
Nas dlaczego to robisz ?
Wiesz, że kiedy rapujesz masz masę zajawek, a to połowa
Racja...
To połowa*
"it's Like That"(nazwa utworu) Wiesz, że tak jest
Mam go , od teraz nigdy nie dostaniesz majka z powrotem
Gdy atakuje żadna armia mnie nie powstrzyma
Więc nigdy nie reaguje spokojnie przy zajebistym tracku
Wszystko się rozkręca przy moich rymach
Bo jestem odpałowy jak skazaniec który zabija by dostać sie do telefonu.
Jestem max jak kasety* Rozciągam sie jak sex
w twoim sprzęcie stereo, Nas nawinie najlepiej
Kiedyś kradłem teraz tylko odpoczywam
Będąc mały byłem fanem Jackson 5
Wypuszczam diamenty (linijki) noszę diamenty, mam nadzieję że nigdy ich nie stracę
z większą ilością kopnięć niż dziecko w brzuchu matki*
Nas musi się rozwijać bo jest bystry
Tu gra prawdziwy rap dopóki majk zginie
W 83' byłem rewelacyjnym MC
Lecz byłem nieśmiały by złapać za mikrofon w parku i
zapodać kilka moich rapsów bo myślałem, że czarnuchy tego nie skumają
Teraz rządzę w każdym rapowym kawałku
Rapuje dla tych czarnuchów którzy niegdyś byli niewolnikami
Kiedyś oglądałem CHIP* teraz ładuje magazynki do Glocka
Musze to mieć, brakuje mi Mr. Magic
Wszechstronny mój styl zmienia się jak pedał,
ale nie na homo* Jestem intelektualistą,
Profesjonalistą w dziedzinie rapu i temu nie zaprzeczysz
To liryka od człowieka, którą ledwo co rozumiesz
bo na ulicach znany jestem jak number man*
Jestem w miejscu w którym czuć muzykę
Zagłębiaj rap i spróbuj mi wmówić, że Nas nie ma tego wszystkiego
Obojętnie gdzie zarzucę freestylem czarnuchy prawią mi komplementy
Nienawidzę rymów plagiatów
Bądź na bieżąco, Nas, prawdziwy rap zaraz po połowie
Racja...
To połowa
Mam wszystko pod kontrolą, zjadam wszystko tym utworem
Każdego wieczoru, puszczam połowę numeru
A gdy już ciemno, jestem bezduszny jak wtedy gdy narcs uderza
Słowa do Marcusa Garvey'ego ; trudno cie nie zrozumieć
Bo kiedy odpalę zioło, daje słowo
Zacznę ich zabijać robiąc im to, tamto i to trzecie
ale spocznij, zapodaj szampana i zaczynamy podryw
Poluje na dupcie przy John Jay*
Dziurawię gliniarzy
Kiedy przyjdzie na mnie czas, będę czekał na Boga z 44.
I fałszywcy nie podejdą blisko
Oraz słowa "Idź do diabła" do gliniarza który zastrzelił Garcia
Nie wypuszczam nasienia, nie potrzebuje dodatkowej głowy do wykarmienia, więcej kasy na zielsko i blanty
Niech usłyszy to Manhattan, Staten Island
Brooklyn, Queens żyją dostatnie i
The Boogie Down, wystarczy propsów
Ill Will, spoczywaj w pokoju, kończę
Historia edycji tłumaczenia
| Tekst: |
Nas Edytuj metrykę |
|---|---|
| Rok wydania: |
1994 |
| Wykonanie oryginalne: |
Nas |
| Płyty: |
Illmatic (LP, 1994) |
| Ścieżka dźwiękowa: |
Komentarze (0):