Noisy Silence - Król Olch

Noc padła na las, las w mroku spał,
Ktoś nocą lasem na koniu gnał.
Tętniło echo wśród olch i brzóz,
Gdy ojciec syna do domu wiózł.

- Cóż tobie, synku, że w las patrzysz tak?
- To on, król olch, daje znak,
Ma płaszcz, koronę i biały tren.
- To mgła, mój synku, albo sen.

Ref: To, to król olch,
Jego głos z wiatrem mknie.
To, to król olch,
Nie daj skusić się, bo znikniesz we mgle.

"Pójdź chłopcze w las, w ten głuchy las!
Wesoło będzie płynąć czas.
Przedziwne czary roztoczę w krąg,
Złotolitą chustkę dam ci do rąk".

- Czy słyszysz, mój ojcze, ten głos wśród drzew?
To król mnie wabi, to jego śpiew.
- To wiatr, mój synku, to wiatru głos,
Szeleści olcha i szumi wrzos.

Ref: To, to król olch,
Jego głos z wiatrem mknie.
To, tak to król olch,
Nie daj skusić się, bo znikniesz we mgle, znikniesz we mgle.

"Gdy wejdziesz, chłopcze w ten głuchy las,
Ujrzysz me córki przy blasku gwiazd.
Me córki nucąc pląsają na mchu,
A każda z mych córek piękniejsza od snu".

- Czy widzisz, mój ojcze, tam tańczą wśród drzew
Srebrne królewny, czy słyszysz ich śpiew?
- O synku, mój synku, to księżyc tak lśni,
To księżyc tańczy wśród czarnych pni.

Ref: To, to król olch,
Jego głos z wiatrem mknie.
Tak to, to król olch,
Nie daj skusić się, bo znikniesz, bo znikniesz we mgle.

"Pójdź chłopcze, mój chłopcze, w głęboki las!
Ach, strzeż się, bo wołam ostatni już raz!"
- Czy widzisz, mój ojcze, król zbliża się tu,
Już w oczach mi ciemno i brak mi tchu. -

Więc ojciec syna w ramionach swych skrył
I konia ostrogą popędzał co sił.
Nie wiedział, że synek skonał mu już
W tym głuchym lesie wśród olch i brzóz.

Ref: To, to król olch,
Jego głos z wiatrem mknie.
Tak to, to król olch,
Nie daj skusić się, bo znikniesz, bo znikniesz we mgle.