Teksty piosenek > O > O.S.T.R. > Track 18
2 656 082 tekstów, 31 877 poszukiwanych i 462 oczekujących

O.S.T.R. - Track 18

Track 18

Track 18

Tekst dodał(a): trelek Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): brak Dodaj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): trelek Edytuj teledysk

Tekst piosenki: O.S.T.R. - Track 18

Wyobraź sobie życie
wolne od reklam,
gdzie spisując umowę,
nikt nie pyta się gdzie mieszkasz.
Zamiast wgapiony w ekran oczy odzyskasz,
trochę czasu i wzroku, święty spokój skorzystaj.
Jebane nerwy, których brak nam sam wiesz,
przez marihuane, alko ciągły rak, tani stres
jeśli w nas ma to więź z tym, że żyjemy szybciej,
to jak nie wierzyć tym, co widzą przemysł w modlitwie.
To sobie przemyśl bez ciśnień!!!
ten świat bez komórek,
zero minut, przez miesiąc no dwa, albo dłużej.
Bez zadłużeń, przy promocyjnych cenach,
bez emocji, gdy rosną naiwnym zadłużenia.
Wyobraź sobie życie bez kredytów i banków,
załamania ludzi, które rosną przy franku.
Nie potrzeba doradców zapomnij,
jak i kryzysowych pierdolonych wybawców z agonii.
jesteśmy zdolni,
i stać nas na wolność.
W samej ironii odnaleźć świat jak i godność.
Żyjemy z klątwą uzależnień na barkach,
niby łatwo coś zmienić jednak siły już brak nam.


Ile warta przez biznes, wyceniana rozrywka.
Czy wartość jej poznasz, po daniach i napiwkach?
po gramach i używkach, po draniach i ich dziwkach
i chuj, że kamera prawdę zasłania dziś nam.
Rozejrzyj się po ludziach!!!
co chciałbyś w nich zobaczyć?
Jak sam bierzesz w tym udział,
bez walki, czy bez pracy.
W myślach czarnych jak antracyt.
nic nie przeczytasz tu,
taki kraj jakie wypłaty,
z tlenem syf dotyka płuc.
Wychodzę z domu mam się bawić, czy żalić?
Dwadzieścia lat to samo,
bym coś spalił, jak talib.
Kto Cię zabił?
Spyta mnie wkrótce Mojżesz
i co wtedy zrobię?
jebany uśmiech colgate?
Tu gdziekolwiek byś zawiesił wzrok,
każdy chciałby zmienić ten wśród miejski tłok,
daj się oprzeć o ten mur, pozwól poczuć to słońce,
za te drobne co na kasie kręci oszust w biedronce.
Znów zrobią sondę,
co lubisz, co jesz.
Wybierasz wieczór w domu,
czy wolisz kluby, seks
ile mieć chcesz uzależnień na barkach,
niby łatwo coś zmienić jednak siły już brak nam...

czy nie tak jest z tym rapem?
Nie każdy liczy na efekty przez pracę.
Gdy większość zamieniła jakoś treści na papier,
Oszczercom ubliżasz mając ten syf na japie.
To nasze miejsce na ziemi,
mamy myśleć na kredyt,
żeby istnieć w przestrzeni,
mierzyć zysk i utlenić,
zmienić system niewiedzy
szerzyć dziś się tu przemysł.
Co ci wytknie problemy.
Nie mam serca na dłoni,
mówiąc obrazowo nie dam mięsa łakomym.
Czy bili by po nerkach,
puls gniewem by nas nękał,
nie bujam się na ego w swoich wersach z pokory.
Na zdrowie ono nam potrzebne
NFZ zabija tu ponoć nas codziennie.
Kusi nas szeptem,
ZUS, KRUS, czy PIT
a jeśli masz za dużo to zostanie ci nic.
Czy to raj, czy też piekło?
Czy jednocześnie stan jest ucieczką?
Kusi plik energią,
pozwól poczuć mi żar ten,
spokój, dla ludzi, to kręgosłup ich szans

ludzie nie wiedzą kim są,
ich życie, to praca, dom,
tak tydzień w tydzień co rok,
non stop. X2

Dlaczego brak nam umiaru?
Wiem łatwo wydać, ale brat weź to zarób.
Za milion dolarów, euro, czy funtów,
nawet wbrew sobie każdy gotowy do buntu.
Nie płacz po mnie proszę.
I tak jesteśmy z dala od ceny i ocen.
Żyjemy w epoce, gdzie bliski nam koniec,
a prawda jest taka, co ma wisieć nie utonie.
Czy widzisz nas tu?
Tu wolę dom spokój rodzinę od blasku.
To jest świat 24 na dobę,
tu highhad wybija mi sekundy ziomek
czemu nie masz gdzie iść?
Nie stój tak bracie, bo ci dadzą w pysk.
Nie tylko zysk i sława sprawia ulgę,
dla mnie jedno i drugie uchodzi za kurwę
dla wszystkich z pośredniaka
dla tych których życie się wali jak Manhattan.
Zamiast płakać zobacz,
ile tego w nas,
talentu i szczęścia,
my mamy siłę brat...

ludzie nie wiedzą kim są,
ich życie, to praca, dom,
tak tydzień w tydzień co rok,
non stop. X4

jeśli są błędy, to proszę o poprawki i o uzupełnienia brakujących słów...

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie: O.S.T.R. - Track 18

Brak tłumaczenia tekstu.

Aktualnie tłumaczenia poszukuje 1 osoba.

Dodaj tłumaczenie Pokaż tłumaczenie automatyczne


Tekst:

O.S.T.R. , Kochan

Edytuj metrykę
Muzyka:

O.S.T.R.

Rok wydania:

2010

Płyty:

Tylko dla dorosłych

Komentarze (2):
Immorthal 28.07.2010, 19:18
(0)
...Jebane nerwy KTÓRYCH brak nam sam wiesz,Przez marichuanę alko ciągły rak daj mi stress......Nie potrzeba doradców zapomnij,jak i kryzysowych pierdolonych wybawców z agonii......W myślach czarnych jak antracyt......każdy chciałby zmienić ten śródmiejski tłok......Gdy większość zamieniła jakoś treści na papier,oszczercom ubliżasz mając ten syf na japie......Nie życ zyskiem utlenic,zmienić system niewiedzyszerzy ci się tu przemysł......Czy bili by po nerkach,ból z gniewem by nas nękał...Jeszcze pare literówek... Jak już wrzucasz tekst to porządnie go napisz, tymbardziej że nietrudno jest się dosłuchac o czym Adaś nawija:)

trelek 8.05.2010, 13:46
(0)
przepraszam zauważyłem błąd zamiast ,,czy wolisz gruby seks" ma być ,,czy wolisz kluby, seks"przepraszam za pomyłkę...

Tylko dla pełnoletnich

tekstowo.pl
2 656 082 tekstów, 31 877 poszukiwanych i 462 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Regulamin | Kontakt | FAQ | Polityka prywatności | Ustawienia prywatności