Tekst piosenki:
Kiedy jesteś zły, znów nie wyszło coś,
siedzisz sobie w barze, w piwie topisz złość,
Jakiś frajer przy stoliku przypierdala się,
bij go prosto w mordę i nie przejmuj się.
No i znów bijatyka i znów bijatyka, bijatyka cały dzień,
i porąbany dzień, porąbany łeb, drodzy bracia aż po zmierzch!
No i znów bijatyka i znów bijatyka, bijatyka cały dzień,
i porąbany dzień, porąbany łeb, drodzy bracia aż po zmierzch! Oi!
Lecą, lecą, lecą kufle, jeden trafił w łeb,
lecą szyby i butelki, dookoła krew,
Barman krzyczy przerażony - wypierdalać stąd,
zamiast piwa do kufli leje się krew.
No i znów bijatyka i znów bijatyka, bijatyka cały dzień,
i porąbany dzień, porąbany łeb, drodzy bracia aż po zmierzch!
No i znów bijatyka i znów bijatyka, bijatyka cały dzień,
i porąbany dzień, porąbany łeb, drodzy bracia aż po zmierzch! Oi!
No i znów bijatyka i znów bijatyka, bijatyka cały dzień,
i porąbany dzień, porąbany łeb, drodzy bracia aż po zmierzch! Oi!
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):