Teksty piosenek > O > Opał > Raven
2 637 815 tekstów, 31 868 poszukiwanych i 366 oczekujących

Opał - Raven

Raven

Raven

Tekst dodał(a): radekizz Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): translatorAI Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): radekizz Edytuj teledysk

Tekst piosenki: Opał - Raven

[Intro: Daria Ryczek, Opał]
Stary niedźwiedź mocno śpi (stary niedźwiedź mocno śpi)
Stary niedźwiedź mocno śpi (stary niedźwiedź mocno śpi)
My się go boimy
Na palcach chodzimy
Jak się zbudzi, to nas zje (jak się zbudzi, to nas zje)
Jak się zbudzi, to nas zje

Moc się psuje
Kurtyna opada
Uśmieszki gasną
Szepty milkną
Słowa, nie czyny
Kurwy, nie ludzie

[Zwrotka 1: Opał]
Tylu ludzi mi napsuło wiarę
Plując przez ramię (co?)
Przekłuli talent w kamień (ha!)
Życząc przegranej (eeh)
Z rzuconych kamieni odbuduje szaniec
Psy szczekają, jak szczekały
Karawana jedzie dalej, karawan prowadzi żale
Kara bycia ideałem, ja się tam nie pchałem (ha!)
Mnie wepchali, to zostałem na tym piedestale (co?)
Się rozejrzałem, a tam wał na wale (wał na wale!)
To się rozgniewałem w gniewu karnawale
Kurwy, ja się ogniem palę (kurwy ja się ogniem palę!)
Coś tam pisali o Opale, że im fejkiem śmierdzi (haha)
Nie ku przestrodze, wybrałem tą drogę ku pamięci
Każda z tych pieśni to blaszany nieśmiertelnik
Ile nienawiści zmieścisz? (ile, ile?)
Jak możesz mi życzyć śmierci?
Śmiem twierdzić, że przez wersy jestem nieśmiertelny (co?!)
Śmiesz węszyć, a nie wyczuwasz swojej pleśni
Człowiek to owoc, zepsuty u podstaw gałęzi
To tylko słowo, na to, co z tym zrobisz, jestem bierny



[Interluda: Opał]
O, biorę nasenne
O, biorę na pierś wdech
O, biorę na lęk jazz
O, biorę na deser
O, biorę za rękę (show)
O, biorę na rękę
Mówię, że nie chcę
I nie, że nie chcę więcej
Ale nie w każdym wersie
To wejście
Są sprawy ważniejsze, daj respekt, no Rachel
Że zbudzili bestię, e, e, ej no Rachel, że zbudzili bestię

[Refren: Opał]
Kim jesteś, by mówić mi kim jestem (co?!)
(Kim Ty, kurwa, jesteś, kim Ty, kurwa, jesteś)
Opluje dłonie, zanim Ci poda rękę
(Kim Ty, kurwa, jesteś, kim Ty, kurwa, jesteś)
Kim jesteś, by mówić mi kim jestem (co?!)
(Kim Ty, kurwa, jesteś, kim Ty, kurwa, jesteś)
Opluje dłonie, zanim Ci poda rękę
Chyba najwyższa pora, żebyś mi oddał respekt

[Zwrotka 2: Opał]
Krzyż, co go niosłem, byku
Spłonął na potrzeby klipu (o)
Banda typów na odwyku
Chce mnie zrzucić z pantałyku (hah)
Jednym wersem skreślam pseudouliczników kreską
Jakby zsypać z wszystkich backstage'y cały mefedron
Raper, Yakuza, gangster
W chuju mam Twój kartel (co?)
Nie, nie szukam guza (co?)
Dawno go znalazłem
Nie oddasz - nie spytam (nie, nie)
Ale też nie zapomnę
To przepis jak za drobne
Tu się poróżnić z ziomkiem
Widzę jak Cię ciągnie
A to boli najmocniej
Dam Ci na cały worek
I zaćpaj się tym bongiem
Widziałem naocznie, co ten syf z ludźmi robi
Nie masz na pieluchy, suszysz, kruszysz
Co z Ciebie za rodzic?
Wszystko jest dla ludzi (co?)
Też mam z tym gównem problem
Z tą różnicą, że świadomość
Tak świadomie mnie wali po mordzie
Lód zaczyna topnieć (co?)
Gnój musi wnet dojrzeć
Lubię grać pochopnie (co?)
Muszę żyć odwrotnie

[Refren: Opał]
Kim jesteś, by mówić mi kim jestem (co?!)
(Kim Ty, kurwa, jesteś, kim Ty, kurwa, jesteś)
Opluje dłonie, zanim Ci poda rękę
(Kim Ty, kurwa, jesteś, kim Ty, kurwa, jesteś)
Kim jesteś, by mówić mi kim jestem (co?!)
(Kim Ty, kurwa, jesteś, kim Ty, kurwa, jesteś)
Opluje dłonie, zanim Ci poda rękę
Chyba najwyższa pora, żebyś mi oddał respekt

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie przez AI: Opał - Raven

Pokaż tłumaczenie
[Intro: Daria Ryczek, Opał]
Stary niedźwiedź mocno śpi (stary niedźwiedź mocno śpi)
Stary niedźwiedź mocno śpi (stary niedźwiedź mocno śpi)
Boimy się go
Chodzimy na palcach
Jak się obudzi, nas zje (jak się obudzi, nas zje)
Jak się obudzi, nas zje

Moc się psuje
Kurtyna opada
Uśmiechy gaśną
Szepty milkną
Słowa, nie czyny
Kurwy, nie ludzie

[Zwrotka 1: Opał]
Tylu ludzi zniszczyło moją wiarę
Plując przez ramię (co?)
Przemienili talent w kamień (ha!)
Życząc przegranej (eeh)
Z kamieni, które rzucili, odbuduję twierdzę
Psy szczekają, jak szczekały
Karawana jedzie dalej, karawan prowadzi żale
Kara bycia ideałem, ja tam się nie wcisnąłem (ha!)
Oni mnie tam wciśnęli, więc zostałem na tym podium (co?)
Rozejrzałem się, a tam wał na wałe (wał na wał!)
Wkurwiłem się w gniewnym karnawale
Kurwy, płonę ogniem (kurwy, płonę ogniem!)
Coś tam pisali o Opalu, że im fejkiem śmierdzi (haha)
Nie dla przestrogi, wybrałem tę drogę ku pamięci
Każda z tych pieśni to blaszany nieśmiertelnik
Ile nienawiści zmieszczę? (ile, ile?)
Jak możesz mi życzyć śmierci?
Ośmielam się twierdzić, że przez wersy jestem nieśmiertelny (co?!)
Snujesz podejrzenia, a nie odnajdujesz swojej pleśni
Człowiek to owoc, zgniły u podstawy gałęzi
To tylko słowo, to, co z tym zrobisz, jestem bierny

[Interludium: Opał]
O, biorę sennik
O, biorę wdech na piersi
O, biorę strach jazz
O, biorę na deser
O, biorę za rękę (show)
O, biorę za rękę
Mówię, że nie chcę
I nie mówię, że nie chcę więcej
Ale nie w każdym wersecie
To wejście
Są sprawy ważniejsze, daj respekt, Rachel
Że obudzili bestię, e, e, ej no Rachel, obudzili bestię

[Refren: Opał]
Kim jesteś, żeby mi mówić kim jestem (co?!)
(Kim Ty, kurwa, jesteś, kim Ty, kurwa, jesteś)
Opluwam dłonie, zanim Ci podam rękę
(Kim Ty, kurwa, jesteś, kim Ty, kurwa, jesteś)
Kim jesteś, żeby mi mówić kim jestem (co?!)
(Kim Ty, kurwa, jesteś, kim Ty, kurwa, jesteś)
Opluwam dłonie, zanim Ci podam rękę
Chyba najwyższy czas, żebyś oddał mi szacunek

[Zwrotka 2: Opał]
Krzyż, który niosłem, byku
Spłonął na potrzeby teledysku (o)
Banda typów na odwyku
Chce mnie zrzucić z pantaletki (hah)
Jednym wersam zamykam fałszywych uliczników kropką
Jakby zrzuć z wszystkich backstage'ów cały mefedron
Raper, Yakuza, gangster
Mam w dupie Twój kartel (co?)
Nie, nie szukam guza (co?)
Dawno go znalazłem
Nie oddasz - nie zapytam (nie, nie)
Ale też nie zapomnę
To przepis na drobne sprawy
Tu się poróżnijmy, ziomek
Widzę, że cię pociąga
I to boli najbardziej
Dam ci cały worek
I załatw się tym bongiem
Naocznie widziałem, co ten syf robi z ludźmi
Nie masz na pieluchy, suszysz, rozgniatasz
Co z ciebie za rodzic?
Wszystko jest dla ludzi (co?)
Też mam z tym gównem problem
Z tą różnicą, że świadomość
Tak świadomie mnie bije po twarzy
Lód zaczyna topnieć (co?)
Gnój musi dojrzeć
Lubię grać na oślep (co?)
Muszę żyć odwrotnie

[Refren: Opał]
Kim jesteś, żeby mi mówić kim jestem (co?!)
(Kim Ty, kurwa, jesteś, kim Ty, kurwa, jesteś)
Opluwam dłonie, zanim Ci podam rękę
(Kim Ty, kurwa, jesteś, kim Ty, kurwa, jesteś)
Kim jesteś, żeby mi mówić kim jestem (co?!)
(Kim Ty, kurwa, jesteś, kim Ty, kurwa, jesteś)
Opluwam dłonie, zanim Ci podam rękę
Chyba najwyższy czas, żebyś oddał mi szacunek
Przetłumaczone przez sztuczną inteligencję Popraw lub Zgłoś

Historia edycji tłumaczenia

Tekst:

Opał

Edytuj metrykę
Rok wydania:

2019

Płyty:

Pandora EP

Komentarze (0):

Tylko dla pełnoletnich

tekstowo.pl
2 637 815 tekstów, 31 868 poszukiwanych i 366 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Regulamin | Kontakt | FAQ | Polityka prywatności | Ustawienia prywatności