Oskar - ( Worldwide )

(raz raz)

Ja nie czuję się tu spięty
Ja nie mogę się doczekać
Dawajcie mi te sceny
Bo ja muszę je rozjebać
Młody Worldwide kiedyś prawda teraz beka
Mój czas się teraz tworzy,
A twój czas teraz ucieka
Mój czas zaleczy rany,
Które zostawiła ziemia na tym ciele
Nie wiem co jest 5 i nawet nie chce wiedzieć
Nawet nie obchodzi mnie to co u ciebie
Bo mam chemie z nią
Nowy człowiek tak jak Nowy York.

Pyta czemu wracam do domu po piątej
Znowu nie śpie, bo nie sypiają pieniądze
Mówi, że rozumie dawaj już pod kołdrę
Zaraz przyjdę, chyba mam pomysł na zwrotkę
Nie jestem stoner zapale czasami sztuki
Mam ziomala co to kręci tak jak dzieła sztuki
Znów wydano więcej siana mu niż dla tej suki
Nie podpiszę tego gówna bo latają kruki
Przestań, suki latają półnago eksponują biusty,
A nasz styl będzie w muzeum w trzy tysiące szóstym
Pykamy se na ps5 i słuchamy muzy potem przewózka po mieście

Zaraz będę na miejscu stary po co się tak pieklisz
Nie otwieraj wódki to nie uciekną procenty jestem
Lepszy niż byłem kiedyś twoi brzmi jak parówa, a
Ja produkuję befsztyk. Wsiadam w mercedesy w jebanej
Forzie tu fura starego, a ja muszę rzucić siore na dworzec.
Młody Prodigy, bo mają mnie w nosie, a ja coś stworze
I to będzie nowe, świeże i to będzie brzmiało dobrze
Nie jestem freestyle'owcem ale mam zioma co kładzie to
Jak pasjans. Ciągle się ucze kiedyś go pozjadam mama
Kiedyś z naszym monogramem wypuścimy te bluzy,
A ojciec będzie dumny choć nie kuma muzy

Ja nie czuję się tu spięty
Ja nie mogę się doczekać
Dawajcie mi te sceny
Bo ja muszę je rozjebać
Młody Worldwide kiedyś prawda teraz beka
Mój czas się teraz tworzy,
A twój czas teraz ucieka
Mój czas zaleczy rany,
Które zostawiła ziemia na tym ciele
Nie wiem co jest 5 i nawet nie chce wiedzieć
Nawet nie obchodzi mnie to co u ciebie
Bo mam chemie z nią
Nowy człowiek tak jak Nowy York
Nowy człowiek tak jak Nowy York
Nowy człowiek tak jak Nowy York