Paloma Faith - Trouble With My Baby

Cóż, prosisz o Poniedziałek.
To zawsze coś.
Zbliżamy się, wciąż trwamy
Tobie kończy się czas

Potrzebuję kogoś na kim mogę polegać
Ramię, na którym mogę się wypłakać
Zamiast kogoś mojego
Muszę wyznaczyć granicę, kochanie, kochanie

Zamieniłeś się a ja potrzebuję trochę miłości
Nie mogę wciąż dawać i nie dostawać nic w zamian

Kiedy ktoś mnie uratuje?
Mam problem z moim skarbem
Dalej, dalej, chłopcze wstrząśnij mną
Niech ktoś mnie obudzi

Bo wiem, że robię dla Ciebie zbyt dużo
Mam problem z moim skarbem
Mam problem z moim skarbem

Masz problemy z ruchem
Nie wiesz czy przychodzisz czy odchodzisz
W Twych oczach jest pustka
Zawsze jesteś zmęczony

Mam dość bycia bohaterką
Pewnego dnia nie dam Ci nic
A ty nie znajdziesz kryjówki
W moim sercu, kochanie, kochanie

Zamieniłeś się a ja potrzebuję trochę miłości
Nie mogę wciąż dawać i nie dostawać nic w zamian

Kiedy ktoś mnie uratuje?
Mam problem z moim skarbem
Dalej, dalej, chłopcze wstrząśnij mną
Niech ktoś mnie obudzi

Bo wiem, że robię dla Ciebie zbyt dużo
Mam problem z moim skarbem
Mam problem z moim skarbem

Nie mogę tak dalej żyć
Cholernie mnie wkurzyłeś
Twoje gadanie przyprawia mnie o mdłości
Mama powiedziała, że będą takie dni.

Teraz wszyscy wiedzą, że mam problem z moim skarbem
Mam problem z moim skarbem
Dalej, dalej, chłopcze wstrząśnij mną
Proszę, niech ktoś mnie obudzi

Bo wiem, że robię dla Ciebie zbyt dużo
Mam problem z moim skarbem
Mam problem z moim skarbem
Nikt mi nie pomoże?
Mam problem z moim skarbem
Mam problem z moim skarbem