Tekst piosenki: Paluch - Banany
Jadę na uczelnię nową S-ką wiezie szofer
Wkurwiony doszczętnie bo masażu nie miał fotel
Zanim wejdę wrzucę se na profil fote
Niech mnie kurwy widzą, że mam fure jak hotel
Po chuj tu chodzić i tak zaliczę egzamin
Ojciec sponsorem w budowaniu każdej sali
Jebane biedaki, wszystkich mógłbym tu wykarmić
Nikt z nich nawet nie ma złotej kredytowej karty
Jeszcze godzina i spierdalam na shopping
Widziałem, że w Browarze mają Giuseppe Zanotti
Na lunch przychodzą dwie poznane w Pachy foki
Niech widzą tępe kurwy, jak się kurwa chodzi
A od dwunastej banany się nudzą
Banany się nudzą x2
Co zrobić z czasem
Banany się nudzą x3
A od dwunastej banany się nudzą
Banany się nudzą x2
Co zrobić z hajsem
Banany się nudzą x3
Wszyscy koledzy razem ze mną są w pasażu
Myślimy wspólnie czy nie zacząć robić rapu
Możemy być jak Jay-Z, nakręcimy klip w Maybachu
Ojciec rzuci kwit i ogarniemy chłopaków
Będzie niezła beka i pokocha nas internet
Pokażemy wszystkim jak gardzimy biednym ścierwem
Przestaną nam jechać, gdy idziemy przez osiedle
A za pieniądze taty, kupimy sobie respekt
To świetny plan, już ogarniamy media
W klubie mnie puszczają, bo znam dobrze dj-a
Kto zna angielski? Kurwa zrób mi refren
Musimy być uliczni, bo to się sprzeda świetnie
A po dwudziestej banany rapują
Banany rapują x2
Żebrają o atencję
Banany rapują x3
A po dwudziestej banany rapują
Banany rapują x2
Żebrają o atencję
Banany rapują x3.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu