Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Paluch prod.Donatan - Jasne Spojrzenie
Jasne Spojrzenie
Tekst dodał(a): RapFanatyk
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): RapFanatyk
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): kostka1
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
Paluch - Jasne Spojrzenie prod. Donatan (płyta "Bezgranicznie Oddany")
( BEZGRANICZNIE ODDANY, JASNE SPOJRZENIE, TEJ)
1.Na ulicach, szczęście i ból jak syjamskie bliźnięta
Nienawidzą się, choć mają zrośnięte serca
Przyjaźnie z takich miejsc, są mocniejsze niż gerda
Choć jak się poznaliśmy, ja dobrze nie pamiętam
Wulgarny, brudny taki jest charakter miasta
Dla dziewczyn, waluta to dolna połowa ciała
Nie ma jej w kantorach, bardziej w osiedlowych knajpach
Każda po praktykach, w trzyletnich gimnazjach
Ich płacz słychać wszędzie, w szkołach i blokach
A łzy zmieszane z potem na klientów jądrach
Starsze pokolenie w szoku, dla młodych to norma
Wrzucają filmiki na internetowy portal
Dobro i zło, tu krzyżuje się ich droga
Szatan zawsze ma zielone, aniołowie stoją w korkach
Tutaj nie dochodzi słońce, przez zabrudzone okna
A na ostatnim pietrze, nie jesteś bliżej Boga. (łoo Tej)
Ref.
Jasne spojrzenie na brudne ulice miast
Jak daltonista nie dostrzegam życia barw
Czarny i biały, te kolory dobrze znam,
i według nich oceniam własny świat x2
2.Dilerów jest niewielu, lecz dzieciakom towar pchają
Muszą mieć na towar, bo sami ten towar ćpają
Wychodzę z windy, czuje gęsty odór kleju
To dzieciaki bez kasy, wjebani w nałóg przez dilerów
Ja, jeden z niewielu na świat trzeźwym okiem patrzę
Jebane zaganiany nazywamy tu judaszem
Na poznańskim osiedlu, z okien leci Hemp Gru
Nienawiść do policji i jebać konfidentów
Tu, od Jak żyjesz nie zmieniło się nic
Każdy blok pomalowany, każdy chcę tu vodkę pić
Ja chcę tu żyć, pomimo widocznej różnicy
Żyjąc między światem tych zamożnych, a dzieci ulicy
Bo od kołyski wszedłem w osiedlowy krwiobieg
Widzę wszystko lepiej, od pierwszego ruchu powiek
I nie jestem Bogiem, chociaż wielu we mnie wierzy
A mój rap jest po to, żeby myślenie odświeżyć.
Ref.
Jasne spojrzenie na brudne ulice miast
Jak daltonista nie dostrzegam życia barw
Czarny i biały, te kolory dobrze znam,
i według nich oceniam własny świat x2
3.Nie z bogatego domu(Nie), nie z patologii(Tej)
Taki jestem, a ten kawałek to przewodnik
Jak łączni, do mojego świata mnie przenosi
Jak byś stał tutaj, widzisz w najlepszej rozdzielczości
Jasne spojrzenie, dożywotnio oko styl
Po przesłuchaniu płyty, jakbyś obejrzał film
To miasto Poznań, błękitna krew w jego murach
36,66 temperatura...(Tej)
( BEZGRANICZNIE ODDANY, JASNE SPOJRZENIE, TEJ)
1.Na ulicach, szczęście i ból jak syjamskie bliźnięta
Nienawidzą się, choć mają zrośnięte serca
Przyjaźnie z takich miejsc, są mocniejsze niż gerda
Choć jak się poznaliśmy, ja dobrze nie pamiętam
Wulgarny, brudny taki jest charakter miasta
Dla dziewczyn, waluta to dolna połowa ciała
Nie ma jej w kantorach, bardziej w osiedlowych knajpach
Każda po praktykach, w trzyletnich gimnazjach
Ich płacz słychać wszędzie, w szkołach i blokach
A łzy zmieszane z potem na klientów jądrach
Starsze pokolenie w szoku, dla młodych to norma
Wrzucają filmiki na internetowy portal
Dobro i zło, tu krzyżuje się ich droga
Szatan zawsze ma zielone, aniołowie stoją w korkach
Tutaj nie dochodzi słońce, przez zabrudzone okna
A na ostatnim pietrze, nie jesteś bliżej Boga. (łoo Tej)
Ref.
Jasne spojrzenie na brudne ulice miast
Jak daltonista nie dostrzegam życia barw
Czarny i biały, te kolory dobrze znam,
i według nich oceniam własny świat x2
2.Dilerów jest niewielu, lecz dzieciakom towar pchają
Muszą mieć na towar, bo sami ten towar ćpają
Wychodzę z windy, czuje gęsty odór kleju
To dzieciaki bez kasy, wjebani w nałóg przez dilerów
Ja, jeden z niewielu na świat trzeźwym okiem patrzę
Jebane zaganiany nazywamy tu judaszem
Na poznańskim osiedlu, z okien leci Hemp Gru
Nienawiść do policji i jebać konfidentów
Tu, od Jak żyjesz nie zmieniło się nic
Każdy blok pomalowany, każdy chcę tu vodkę pić
Ja chcę tu żyć, pomimo widocznej różnicy
Żyjąc między światem tych zamożnych, a dzieci ulicy
Bo od kołyski wszedłem w osiedlowy krwiobieg
Widzę wszystko lepiej, od pierwszego ruchu powiek
I nie jestem Bogiem, chociaż wielu we mnie wierzy
A mój rap jest po to, żeby myślenie odświeżyć.
Ref.
Jasne spojrzenie na brudne ulice miast
Jak daltonista nie dostrzegam życia barw
Czarny i biały, te kolory dobrze znam,
i według nich oceniam własny świat x2
3.Nie z bogatego domu(Nie), nie z patologii(Tej)
Taki jestem, a ten kawałek to przewodnik
Jak łączni, do mojego świata mnie przenosi
Jak byś stał tutaj, widzisz w najlepszej rozdzielczości
Jasne spojrzenie, dożywotnio oko styl
Po przesłuchaniu płyty, jakbyś obejrzał film
To miasto Poznań, błękitna krew w jego murach
36,66 temperatura...(Tej)
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczeniePaluch - Clear Look prod.Donatan
(BEZGRANICZNIE ODDANY,CLEAR LOOK,THAT)
1.In the streets, happiness and pain as Siamese twins
Hate each other, though they have conjoined hearts
Friendships from those sites are stronger than gerda
Although, as we met, I truly do not remember
Vulgar, dirty city that is the nature of
For girls, the currency of the lower half of body
It is not in exchange offices, more pubs in the district
Each of the practices in the three-year junior high
Their cry is heard everywhere, in schools and the blocks
And tears mixed with sweat on customers nuclei
The older generation in shock for the young is the standard
Throw videos on the web portal
Good and evil, here crosses their path
Satan is always green, the angels stand in traffic jams
Here there is no sun, by the dirty windows
And on the top floor, you're not closer to God. (This loo)
Ref
A clear look at the dirty city streets
How color blind do not see colors of life
Black and white, the colors I know well,
and according to them, appreciate their own world x2
2.Dealer's are few, but the kids are pushing commodity
They must have the goods, because this stuff ourselves draw
I left the elevator, it feels thick smell of glue
It's the kids without money,drawn the habit by dealers
I, one of the few sober look at the world look
Fucking herding we call spy
At Poznan estate, from the windows fly Hemp Gru
Hatred of the police and informers fuck
Here, from how you live has not changed anything
Each block is painted, I want everyone here to drink vodka
I want to live here, despite the apparent difference
Living between the world of the wealthy, and street children
Because I went from the cradle to the housing estate bloodstream
I can see everything better, from the first movement of the eyelids
I'm not God, although many believe in me
And my rap is meant to refresh thinking.
Ref
A clear look at the dirty city streets
How color blind do not see colors of life
Black and white, the colors I know well,
and according to them, appreciate their own world x2
3.Nie from a rich home (do not), not with the pathology (That)
That I am, and this piece is a guide
As liaison, to me, moves my world
How would you standing here, you see the best resolution
Clear vision, an eye for life style
After hearing the CD, if you watched the movie
This city of Poznan, a blue blood in its walls
Temperature of 36.66 ... (That)
(BEZGRANICZNIE ODDANY,CLEAR LOOK,THAT)
1.In the streets, happiness and pain as Siamese twins
Hate each other, though they have conjoined hearts
Friendships from those sites are stronger than gerda
Although, as we met, I truly do not remember
Vulgar, dirty city that is the nature of
For girls, the currency of the lower half of body
It is not in exchange offices, more pubs in the district
Each of the practices in the three-year junior high
Their cry is heard everywhere, in schools and the blocks
And tears mixed with sweat on customers nuclei
The older generation in shock for the young is the standard
Throw videos on the web portal
Good and evil, here crosses their path
Satan is always green, the angels stand in traffic jams
Here there is no sun, by the dirty windows
And on the top floor, you're not closer to God. (This loo)
Ref
A clear look at the dirty city streets
How color blind do not see colors of life
Black and white, the colors I know well,
and according to them, appreciate their own world x2
2.Dealer's are few, but the kids are pushing commodity
They must have the goods, because this stuff ourselves draw
I left the elevator, it feels thick smell of glue
It's the kids without money,drawn the habit by dealers
I, one of the few sober look at the world look
Fucking herding we call spy
At Poznan estate, from the windows fly Hemp Gru
Hatred of the police and informers fuck
Here, from how you live has not changed anything
Each block is painted, I want everyone here to drink vodka
I want to live here, despite the apparent difference
Living between the world of the wealthy, and street children
Because I went from the cradle to the housing estate bloodstream
I can see everything better, from the first movement of the eyelids
I'm not God, although many believe in me
And my rap is meant to refresh thinking.
Ref
A clear look at the dirty city streets
How color blind do not see colors of life
Black and white, the colors I know well,
and according to them, appreciate their own world x2
3.Nie from a rich home (do not), not with the pathology (That)
That I am, and this piece is a guide
As liaison, to me, moves my world
How would you standing here, you see the best resolution
Clear vision, an eye for life style
After hearing the CD, if you watched the movie
This city of Poznan, a blue blood in its walls
Temperature of 36.66 ... (That)
Historia edycji tłumaczenia
| Rok wydania: |
2010 Edytuj metrykę |
|---|---|
| Wykonanie oryginalne: |
Paluch |
| Płyty: |
Bezgranicznie Oddany |
Komentarze (0):