Pouya - Afterschock

Byłem poniżej średniej, ale wciąż chodzę z podniesioną głową
96 Deville, czując się jak bohater z getta
Nigdy nie chciałem nim być, ale nim się stałem
Jestem chłopcem z Florydy, który nie mógł pozwolić sobie na Forda
Przy sklepie z pięcioma moimi kumplami
Z Glockiem w kurtce, robię hałas
Próbuję sprzedać paczkę, żeby zdobyć kombiaka
Policjant mnie zatrzymuje, to utrudnienie
Nic, z czego nie mogę odbić się
Kochają mój styl, kochają sposób, w jaki posługiwałem się językiem, ale hey
Jak można nienawidzić kogoś promującego twoje miasto
Mam tysiące wrogów, a mimo to wszyscy chcą mnie zniszczyć
Ale nawet jeśli mnie zabijesz, nigdy nie umrę, moje słowa będą żyły wiecznie
Myślałem, że to pieniądze mają uczynić mój życie lepszym
Ale teraz to pieniądze sprawiają, że tańczę, tańczę z diabłem
Heavy metal, mam spodnie opuszczone jak buntownik z lat 90.
Nigdy nie mogę osiedlić się, potrzebuję moich rozliczeń ostatnio
Byłem dookoła świata, ale Miami jest moją grobą


Odebraj mi życie i pozwól mi umrzeć tam, gdzie mieszkam
Jestem na zawsze chłopcem z Florydy, moje miasto uwiecznione
Wszyscy chcą być przy mnie, bo jestem gorący, tak
Zobacz, jak opuszczam dach jak wstrząs powodziowy
Odebraj mi życie i pozwól mi umrzeć tam, gdzie mieszkam
Jestem na zawsze chłopcem z Florydy, moje miasto uwiecznione
Wszyscy chcą być przy mnie, bo jestem gorący, tak
Zobacz, jak opuszczam dach jak wstrząs powodziowy x2


Uściskaj dłonie prawą, a lewą mam Ninę
Serena mogłaby lepiej obsłużyć was raperów niż ja
Ryzykowałem swoim życiem, wydałem pieniądze na łańcuch
Wszystko to zmarnowałem, uciekając przed bólem
Już na początku byłeś sztuczką, próbującą mnie oszukać
Przypuszczam, że to wchodzi w grę
Zalety i wady bogacenia się
Prawdziwe rozpoznaje fałszywe, widzę to na twojej twarzy
Wisisz między moimi kulami, żeby sprawdzić smak
Kochanie, pozwól mi coś ci powiedzieć
Większość tych raperów ma swoich facetów w kieszeniach
Zamknięty na dwa, trzy sześciu-ośmiu
Sprzedałeś duszę za złoty łańcuch oplatający twój gardło
A teraz chodzisz po mieście, jakbyś rządził
Ale wiem, że wplątałeś się w coś, z czego trudno się wydostać
Zwłaszcza gdy połowa świata ma twoje imię na językach
Czujesz presję na swoich plecach, skurczasz umysł
Diament w surowym stanie, czekający na wydobycie


Odebraj mi życie i pozwól mi umrzeć tam, gdzie mieszkam
Jestem na zawsze chłopcem z Florydy, moje miasto uwiecznione
Wszyscy chcą być przy mnie, bo jestem gorący, tak
Zobacz, jak opuszczam dach jak wstrząs powodziowy
Odebraj mi życie i pozwól mi umrzeć tam, gdzie mieszkam
Jestem na zawsze chłopcem z Florydy, moje miasto uwiecznione
Wszyscy chcą być przy mnie, bo jestem gorący, tak
Zobacz, jak opuszczam dach jak wstrząs powodziowy x2