Tekst piosenki: Pozytywka - Tak Daleko
Z daleka od swych rodzin,
Na froncie przyszło trwać
Gdzie jesteś mój synu?
Nie dajesz nam nic znać!
Jak jeden każdy list
Wraca tu z powrotem,
Zostaje jedna myśl;
Że jeszcze się spotkamy...
Jestem na w pół drogi do piekła...
Jestem żołnierzem na obczyźnie...
Trzeba mi ratować co zostało...
Po rozdartej na dwoje Ojczyźnie...
Śmierć wciąż nawiedza mnie,
Nie widzę swej przyszłości.
Wciąż myślę o swym domu,
Tęskno mi do wolności;
Lecz nie wiem tego jeszcze,
Czy będę miał gdzie wracać?
Czy ujrzę braci, nie wiem,
Że matka zapłakana
Jesten na w pół drogi do nieba...
Jestem Matką żołnierza wezwanego;
Tam gdzie Polskę ratować trzeba...
Daje syna ojca dumnego...
Wspinaliśmy się po wzgórzach,
Panowaliśmy w przestworzach,
Dla swojej matki oddani,
Tylko krew przelewaliśmy.
Oddani wielkiej sprawie,
Za plecami dom pozostał
By poranioną dłonią,
Wyciągnąć go z otchłani
Kryliśmy się na brzegach,
Odwrotny tworząc prąd
Skakaliśmy prosto z niebios,
Śmierci oddając Hołd
Biało Czerwone flagi,
Na szczytach są zatknięte
Daleko od orła skrzydeł,
Tak daleko stąd...
Padaliśmy z głodu jeden po drugim,
Padaliśmy od zabłąkanych kul,
Dziś głośno wszystkim wykrzyczę;
Niech Żyje Niepodległość!
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu