Rebelde (Rede Record) - Rap da Separação

Chay:
To rap rozdzielonych
Gdy jedno mówi tak, a drugie nie
Gdy wydaje się, że nie ma rozwiązania
Gdy miłość trwa bez powodu

Więc po co cierpieć
Po co płakać (po co)
Pomińmy tę część i stwórzmy sztukę
Pocałunek, spokój i miłość
Pragnienie, miód i kwiat

Micael:
Mogę powiedzieć, co myślę
Dziś po prostu mam prawo, aby być wysłuchanym

Otworzyłem swoje serce dla niej
Moja miłość okazała się piosenką, która była piękna
Zastanawiałem się, myliłem, wahałem
Kochając cię, uwolniłem się, oddałem

Sophia:
Śniłam o zaczarowanym świecie
Oszukiwałam się, robiłam wszystko źle
Przewartościowałam zbyt wiele gestów
Po prostu zapomniałam o całej reszcie
Jakże siebie nienawidzę
Czyż za to nie płacę?

Micael:
W zamian za moją inspirację
Tak wiele miłości włożyłem w tę piosenkę
Moja namiętność, zmieszana, odrzucona
Przegrana w pokoju na zimnej podłodze
Moje serce milczy

Powiedz mi teraz, co ja zrobiłem i robię
Nie mam powodu
Jestem ci winien przeprosiny?

Sophia:
Przyznaję, byłam w błędzie
Proszę tylko o wysłuchanie
Zasługuję przynajmniej na to, weź to pod uwagę
I nie odmawiaj mi

Mel:
Hej, Pedro, daj jej szansę

Chay:
Jeszcze jedną szansę na ten romans

Mel:
Jeszcze jedną szansę na ten romans

Chay:
Tylko jedną szansę na ten romans

Mel:
Powiedz Alice, powiedz to, co mi mówiłaś

Chay:
Wyślij wiadomość
Wypowiedz swoje zdanie

Sophia:
Wiem, że zawiodłam
Przyznaję
Nie krytykuję cię
Ale wierzę, że miłość przetrwa wszystko
Cierpienie jest absurdalne
Kiedy w środku kochasz
Otwórzmy się
Pedro, zabierz mnie

Mel:
Zabierz...

Chay:
Otwórz się, a potem zabierz ją

Mel:
Głupcy...

Sophia:
Ej!

Micael:
Przebaczenie nie jest wcale takie proste
Coś we mnie umarło

Sophia:
Proszenie cię o wybaczenie rozdziera moje serce
Wszystko jest w twoich rękach

Micael:
Jesteśmy całkiem różni
Podążę w odwrotną stronę
Tak będzie lepiej dla nas

Sophia:
Czego chcesz więcej?
Co cię usatysfakcjonuje?
Moje cierpienie?
Czy moja udręka?

Mel:
Pedro, otwórz się, dalej!

Chay:
To rap rozdzielonych
Gdy jedno mówi tak, a drugie nie
Gdy wydaje się, że nie ma rozwiązania
Gdy miłość trwa bez powodu

Lua:
Nic z tego!
Nie będę rymować żadnymi słówkami

Arthur:
Ja też nie będę
Żaden z tego klimat
Poprosiłem ją o rękę, powiedziała mi: nie
Nie zaakceptuję tego tak łatwo

Lua:
Małżeństwo to umowa
Moja miłość nie pasuje do tego
To nie jest wolność i nowoczesność
Ani garnitur, ani wianek
Czy to jest wieczne
Od kiedy niby

Arthur:
Ok, już zrozumiałem
Jestem staroświecki
Romantyzm już przeminął
Pragnąłem zaangażowania
Nikt nie okiełzna takiego potwora
Powinienem się chyba urodzić w innej epoce

Chay:
To rap rozdzielonych
Gdy jedno mówi tak, a drugie nie
Gdy wydaje się, że nie ma rozwiązania...