Ren - Wicked Ways

Złe sposoby

Jestem okiem burzy, jestem jednym z trucizn, jestem uściskiem pistoletu
Jestem suwakiem worka na ciało, zasuwającym go gdy się skończy
Jestem uderzeniem i ucieczką, jestem marnotrawnym synem, jestem Atyllą Hunem
Spectakularny rytm, kardiowaskularny, rymuję jak bestia gdy biegnę
Jestem G, jestem genialny w płynięciu, rymy są pomysłowe, marzycielskie i spiskujące, świecę
Jestem mamutem płynięcia, ranię gdy twoja wytrzymałość spada, oh
Tak zimno, mój głos to list przewozowy na najwyższej półce
Jestem szalony, nieobecny towarzysko, żrę grzyby sam, hej
Jestem ukąszeniem bestii, jestem nocą uczty, będę walczył o pokój
Uderzam jak Muhammed Ali bo mam niebezpieczny zasięg
Jestem wilkiem dla owiec, lekki na stopach gdy się skradam, uh, jestem kuzynem snu
Sen jest kuzynem śmierci, więc chyba jestem najbardziej ponurym, żniwiarzem
Jestem największym wrogiem, wchodzę z podkreśleniem Kuli Smocza
Na tworzeniu rymów tak wylewnie, więc nazywać mnie genezą
Jadowity, może potrzebować terapeuty
Usiądź i zrelaksuj się z specjalistą
Rozmawiaj, yada-yada-yada-yada-yada
Cicho chodzę, tipu-tapu, tipu-tapu, tipu
Ogień w myślach, o panie, o panie, o panie, o panie, o panie, o
Cicho w sądzie, cisza
O mój słodki Jezusie, o mój, mój, co zaspokoi mój apetyt?
Co nakarmi ten głód w moim brzuchu rosnący co noc?
O mojej dobroci, o moje dni, utknąłem w swoich złych sposobach
Czasami schodzę z drogi prawości, ale to nic
O mój słodki Jezusie, o mój mój, Panie, potrzebuję alibi
Panie, potrzebuję odkupienia od rosnącego napięcia w mojej głowie

O mojej dobroci, o moje dni, tkwię w swoich złych sposobach
Czasami schodzę z drogi prawości, ale to nic (rah)

Jestem krwią która płynie czerwono, jestem dniem umarłych, rah, rah
Jestem dziurą w twojej głowie, kula taka, bądź ranna, rah
Spierdalam część tego cholernego programu
Jestem Hulk Hogan, Wolverine, Logan
Trojański koń z siłą Forda lub Hummera
Kurwa, bis
Jestem śmietanką, jestem ogromem popu, zatrzymam zegary
Jestem tym, który każe ci się kłaniać, gdy tam jesteś, obsysaj mojego...
Przeładuj, puk, puk, puk, bez wstydu, wskazuj na policjanta
Spraw, że upada, tymczasem zatrzymaj się, upuść ciało
Maryjo, o mój, myślę, że czuję walkę we mnie
Walcząc z moimi demonami, klękam i modlę się do nieba
O mojej dobroci, o moim mój, zostaw mnie związane na krzyżu
Pozwól krukowi ucztać się mojego nieszczęścia, tracę kontrolę gdy spada podkład
Kłamco, kłamco, spodnie w ogniu, modlę się do fałszywego mesjasza
Proces myślowy w konflikcie w skomplikowanym powiększeniu
O mojej dobroci, o moje dni, utknę w swoich złych sposobach
Czasami schodzę z drogi prawości, ale to nic

Gram jak cholerne dziecko z precyzją, idę na wojnę
Jak Danny Glover, uderzam, będę kręcił szczęką
Jak tajny złoczyńca. Mam rytm, kiedy rozmawiam
Zabijam ich kiedy mówię
Zabijam ich kiedy zaczynam i odcinam się, nastawiam i składam w stos, a potem wydaję pieniądze
Zabieram alkohol, potem grożę kasjerowi
Jestem szybki na spuście, klik, klik, pa, pa, szybki bez wątpliwości
Podstawiam wargi, więcej popularności, chory, chory, chory, chory, chory, chory, o, wow
Przychodzę z ogniem, które spala imperium
Ale zmieniam się w drut kolczasty, nie uniesie cię wyżej
Zabiję to jak zawsze zabijałem, worek ciała, zasuwam
Wypełnię to jak zawsze wypełniałem, zachowuję to tak płodnie

O mojej dobroci, o moje dni, utknąłem w swoich złych sposobach
Czasami schodzę z drogi prawości, ale to nic

Złe sposoby (sposoby)
Złe sposoby (psze)