Tekst piosenki:
Teraz, nigdy więcej
Nie usłyszysz tego słowa
Chociaż, mam je w głowie
To dla siebie
Je zachowam
A po co mi było,
A po co ten stan,
Przez całą Polskę musiałem gdzieś gnać
Chciałem powiedzieć, że kocham i już
Nawet nie wiecie jak
Jak trudno powstrzymać tak ogromny ból
Kiedy tych słów używasz jak kul
Czasem odchodzisz myślami by znów
Naopowiadać bzdur
Bandycka miłość nie daje nam żyć
Krew zatoczyła już koło na bis
Może to koniec, możemy już iść
Może to właśnie dziś?
A po raz ostatni widziałem Cię
Kiedy radiowóz odwoził mnie
Na Warszawską 65
Bo sam nie mogłem iść
Teraz, nigdy więcej
Nie usłyszysz tego słowa
Chociaż, mam je w głowie
To dla siebie
Je zachowam
Za długa godzina i za krótka myśl
Ktoś się zatrzymał, a ktoś musi iść
Najlepszy klimat, jak nigdy nic
Potrafi czasem zgnić
A bujna fantazja i zbyt mały szał
Odwieczna wojna nerwowych ciał
To nie do końca to, co bym chciał
Gdybym powiedzieć miał
I stało sie stało co miało się stać
Mimo że wszystko było nie tak
Mimo że wszystko nie miało szans
Coś się zaczęło dziać,
A na ile jeszcze starczy mi sił
Ile Ty chciałabyś bym jeszcze był?
Czy kiedykolwiek powiesz to mi?
Czy mam po prostu wyjść?
Nigdy więcej
Nie usłyszysz tego słowa
Chociaż, mam je w głowie
To dla siebie
Je zachowam.
Teraz, nigdy więcej
Nie usłyszysz tego słowa
Chociaż, mam je w głowie
To dla siebie
Je zachowam...
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):