Sebastian Fabijański - Nów

Słońce stanęło frontem, zaglądając w oczy śpiące jeszcze
Zasnąłem?
Najwidoczniej, niebezpiecznie
Na dachu te tweeki, odgniotłem sobie swój portret

Cudownie, mam własne Międzyzdroje
Zasnąłem w kosmosie, żeby śnić o kosmosie?
Kolejny nonsens i kolejne paranoje
Stoję bezbronnie i drapię się po głowie
Serce zwykle gorące, teraz bije coraz wolniej
Chłodniej... Co tu robię oprócz tego, że błądzę?
Ktoś mi odpowie? Heh, niе sądzę
Myślę o Tobie, ale czy Ty myślisz o mnie?

Grubе miliony kilometrów (kilometrów...)
Gdzie Twoje oczy, chcę je mieć tu (chcę je mieć tu...)
O, meteoryt! Będzie bum (będzie bum...)
Słońce zasłonił pięknie nów (nów...)

Grube miliony kilometrów (kilometrów...)
Gdzie Twoje oczy, chcę je mieć tu (chcę je mieć tu...)
O, meteoryt! Będzie bum (będzie bum...)
Słońce zasłonił pięknie nów (nów...)

Nów, nów, nów, nów
Słońce zasłonił pięknie nów
Pięknie, pięknie, jak zwykle pięknie, nów
Wszystko pięknie, wszędzie nów

Czarne dziury na mnie patrzą i wciągają bezszelestnie
Może się przestraszą jak chrupnę Maltesersem*?
Co ja na to? Nie wiem
Nic nie wiem, wiem, że tęsknię
Bez Ciebie to ja chyba tutaj zwiędnę
Bez Twoich zaczepek nawet nie wiem kim ja jestem
Pewnie echem zaginionym we wszechświecie
Przerażonym dzieckiem, któremu podajesz rękę
Może wspomnieniem domalowanym w paincie
Mam nadzieję, że trzymasz tam dla mnie miejsce
Żebym, gdy wrócę na Ziemię, nie stał do Ciebie w kolejce
Zanim wyszedłem napisałem na karteczce
„Niedługo będę, ale nie wiem czy będę”

Grube miliony kilometrów (kilometrów...)
Gdzie Twoje oczy, chcę je mieć tu (chcę je mieć tu...)
O, meteoryt! Będzie bum (będzie bum...)
Słońce zasłonił pięknie nów (nów...)

Grube miliony kilometrów (kilometrów...)
Gdzie Twoje oczy, chcę je mieć tu (chcę je mieć tu...)
O, meteoryt! Będzie bum (będzie bum...)
Słońce zasłonił pięknie nów (nów...)

Nów


* Maltesers - wyrób cukierniczy produkcji niemieckiej