Skic - Chodź ze mną

Słuchaj bo mówię raz i weź mi szybko podaj dłoń.
Chodź ze mną tam gdzie nie ma nic, no może poza mną i Tobą.
Wciąż ominąć się ten kłopot staram, bo wkurwia mnie, że taka bzdura jest przeszkodą dla nas. My to ja i ty, nikt więcej i nikt mniej. A jak zapomnisz o tym, choć nie chcę to zniknę. Oczywiście, oczy widźcie atut spory, ale jeśli nic poza tym to nie będę czasu trwonić. Możesz być piękna, ale słuchaj co teraz powiem. Na nic Twoje piękno jeśli nic nie masz w głowie. Jeśli jedyne co możesz mi dać to tyłek, to daj mi jeszcze spokój, bo mam dosyć szmat na chwilę. Szukam czegoś więcej. Szukam, szukam stale. Załamuję ręcę bo nie mogę tutaj znaleźć.Dotrzymaj kroku na drodze w tamto miłe miejsce i doceń, że idę z Tobą, a żadną inną nie chcę.


Ref. Chodź ze mną, chodź, chodź ze mną.
Chodź ze mną.
Chodź ze mną, chodź, chodź ze mną.
Chodź ze mną.


Kiedy do mnie mówisz chcę widzieć w oczach prawdę. Dotąd widziałem tylko, że uczucia to abstrakcje. Chodząc ulicami widzę więcej niż setkę par, a wieczorami w klubach jeszcze więcej zdrad. Nie pytaj mnie o przeszłość, bo to zamknięty etap. I to co było kiedyś to teraz najmniejszy detal. Jeśli wyczuję, że masz jakieś parcie na fejm, to wierz mi, że ja to na stracie mam gdzieś. I nie myśl, że dla Ciebie co dzień hajs mam, proste. Panna za hajs to nie panna. Jeśli masz za dużo kumpli to trochę przykre, ale powiedz, żeby sobie poszli, bo im zrobię krzywdę. Może wezmą Twoje koleżanki, każda szybko pójdzie. Nie moja wina, że masz tylko głupie. Znów nie usnę przez to dziś, bo nie dałaś mi pewności czy chcesz ze mną iść.

Ref. Chodź ze mną, chodź, chodź ze mną.
Chodź ze mną.
Chodź ze mną, chodź, chodź ze mną.
Chodź ze mną