Teksty piosenek > S > Słoń > Puzzle
2 559 797 tekstów, 31 857 poszukiwanych i 1 024 oczekujących

Słoń - Puzzle

Puzzle

Puzzle

Tekst dodał(a): kende87 Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): translatorAI Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): Kaziuk19 Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

Wymieszane narko z alko, hardcore, czystki w baniach,
Ucieczka przed samotnością, jakieś dziwki w barach,
Często na własne życzenie był mi bliski dramat,
Dziś powyciągałem wnioski z tamtych blizn i złamań
Umiem zniszczyć, skłamać i wiem czym jest honor pizdo,
A mosty które palę oświetlają moją przyszłość,
Niech łuny co noc błyszczą, to dla mnie żadna strata,
Jebać tych, którzy widzą we mnie tylko mój awatar,
Z własnej winy w tarapatach, młody głupi Wojtek,
Najebany w sztok gdzieś pod klubem darłem mordę,
W którąś sobotę lub piątek zgarnąłem tęgi wjeb,
A los śmiał mi się w oczy jak te świnie z Angry Birds,
Leciała mi z gęby krew, czułem się w chuj żałośnie,
Jestem zwykłym gościem, żaden ze mnie zapaśnik czy bokser,
I wiem, że na własną prośbę dostałem wpierdol,
Bo żyłem w przekonaniu, że znam kod na nieśmiertelność

Bo każdy mędrzec jest czasem zwykłym głupcem,
A słowa największego z mówców bywają puste,
Nim urwie się mój hejnał i bezpowrotnie usnę,
Układam na bitach mój własny świat jak puzzle.

Żaden ze mnie matematyk ani Maradona w piłce,
Choć nie były mi obce zdarte podeszwy i sińce,
Wolałem latać z gołym tyłkiem wystającym z szortów,
Bo lepszy był ze mnie błazen, niż orędownik sportu,
W pracy mówili - Wojtku, po co Ci ten Hip-Hop?
Szczeniackie marzenia w zderzeniu ze światem znikną,
Mogłem odpuścić wszystko, nie przelewać słów na kartki,
Gdybym wierzył w siebie tak jak oni we mnie byłbym martwy.
W garści chudy portfel, brzęczy trochę drobnych,
Pierwszy mixtape i solówkę pisałem na starej Nokii,
Chciałem podbić całą Polską scenę w stylu Cezara,
Szybkie wejście z buta Veni, Vidi wypierdalać!
Żyję tym nadal - składam historię do rytmu,
Jak Cie wkurwia to co widzisz to po prostu sobie oczy wydłub,
Chłystku? Chcesz mnie zatrzymać? Śnisz!
Prędzej odwrócisz do góry nogami grecki krzyż!

Bo każdy mędrzec jest czasem zwykłym głupcem,
A słowa największego z mówców bywają puste,
Nim urwie się mój hejnał i bezpowrotnie usnę,
Układam na bitach mój własny świat jak puzzle.

Te wszystkie negatywne myśli to niepotrzebny balast,
Puszczam je w siną dal jak trumny na morskich falach
I okłamałbym Cię mówiąc, że nie wiem czym jest marazm,
I że nie byłem nigdy blisko żeby się załamać
Lata temu w podstawówce, nauczyciel od fizyki
Stał nade mną drąc japę, że w przyszłości będę nikim
Pewnie skończę na ulicy,że już nic ze mnie nie będzie
Niestety nie dożył chwili, aby skumać, że był w błędzie
Ten stary belfer zawsze był bałaganiarzem,
A w przeddzień śmierci wyczyścił swój gabinet i klasę
I słyszałem, że niektórzy ludzie czują kiedy umrą
Minął taki szmat czasu, a ja myślę o tym w kółko
W pokoju półmrok nie śpię już od dwóch godzin
Życie bywa czasem ciężkie, więc nie będę mógł słodzić
Słońce powoli znów wschodzi nad zaspanym miastem.
(Czwarta rano piętnaście, siedzę piszę i nie zasnę)

Bo każdy mędrzec jest czasem zwykłym głupcem,
A słowa największego z mówców bywają puste,
Nim urwie się mój hejnał i bezpowrotnie usnę,
Układam na bitach mój własny świat jak puzzle.

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie przez AI:

Pokaż tłumaczenie
Mixed drugs with alcohol, hardcore, mind cleanses,
Escape from loneliness, some hookers in bars,
Often by my own wish, drama was close to me,
Today I've drawn conclusions from those scars and breaks

I can destroy, lie, and I know what honor is, whore,
And the bridges I burn light up my future,
Let the flames shine every night, it's no loss to me,
Screw those who see in me only my avatar,
In trouble of my own doing, young foolish Wojtek,
Drunk as a skunk, yelling under a club,
One Saturday or Friday, I got a solid beating,
And fate laughed in my face like those pigs from Angry Birds,
Blood ran from my mouth, I felt damn pathetic,
I'm just a regular guy, I'm no wrestler or boxer,
And I know that I got beaten up on my own request,
Because I lived in the belief that I knew the code for immortality

Because every wise man is sometimes just a fool,
And the words of the greatest speaker are sometimes empty,
Before my anthem breaks and I fall asleep forever,
I arrange my own world on beats like puzzles.

I'm no mathematician or Maradona in football,
Though worn-out soles and bruises weren't foreign to me,
I preferred to run with my bare bottom sticking out of shorts,
Because I was a better jester than a sports advocate,
At work they said - Wojtek, why do you need Hip-Hop?
Childish dreams will vanish when faced with the world,
I could have given up everything, not pour words onto papers,
If I believed in myself as much as they believed in me, I’d be dead.
In hand a thin wallet, jingling a bit of change,
I wrote my first mixtape and solo on an old Nokia,
I wanted to conquer the whole Polish scene like Caesar,
Quick entry with a boot "Veni, Vidi get outta here!"
I still live by it - I compose stories to the rhythm,
If what you see pisses you off, just gouge out your eyes,
Youngster? Want to stop me? You dreaming!
You’d sooner turn a Greek cross upside down!

Because every wise man is sometimes just a fool,
And the words of the greatest speaker are sometimes empty,
Before my anthem breaks and I fall asleep forever,
I arrange my own world on beats like puzzles.

All these negative thoughts are unnecessary baggage,
I send them far away like coffins on ocean waves
And I’d lie to you saying I don't know what apathy is,
And that I was never close to breaking down
Years ago in elementary school, a physics teacher
Stood over me yelling that in the future I’d be nobody
Probably end up on the street, that I’ll amount to nothing
Sadly, he didn't live to see that he was wrong
That old teacher was always a mess,
And on the eve of his death, he cleaned out his office and classroom
And I heard some people feel when they'll die
So much time has passed, and I still think about it over and over
In a dim room, I haven’t been sleeping for two hours
Life can be tough sometimes, so I won't sweeten it
The sun slowly rises again over the sleepy city.
(Four fifteen in the morning, I sit, write, and won't sleep)

Because every wise man is sometimes just a fool,
And the words of the greatest speaker are sometimes empty,
Before my anthem breaks and I fall asleep forever,
I arrange my own world on beats like puzzles.
Przetłumaczone przez sztuczną inteligencję Popraw lub Zgłoś

Historia edycji tłumaczenia

Tekst:

Słoń

Edytuj metrykę
Muzyka:

The Returners

Rok wydania:

2016

Wykonanie oryginalne:

Słoń

Komentarze (4):

KRAKENK1NG 26.04.2016, 20:38
(+2)
Edytowane :)

OMEN312 22.04.2016, 22:02
(+1)
Polecam po prostu poprawić a nie wylewać swoje żale w komach :)

matekzybru 21.04.2016, 16:10
(0)
@KRAKENK1NG: no dokładnie k***a massakra nie wiem czy ten ktoś nie umie słuchac !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!11

Pokaż powiązany komentarz ↓

KRAKENK1NG 21.04.2016, 15:55
(0)
k***a polecam umyć dokładnie uszy albo wybrać się do laryngologa.Tekst w c**j poprzekręcany..

tekstowo.pl
2 559 797 tekstów, 31 857 poszukiwanych i 1 024 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ | Polityka prywatności | Ustawienia prywatności