Tekst piosenki: Stereo - Ale kochasz
Mówisz: że jestem wariatem,
Walczę ciągle z całym światem,
Robię wszystko wbrew logice
I zarabiam na muzyce.
Jestem małym, dużym dzieckiem,
Które prowadzisz za rękę.
Ciągle wszystko robię biegiem,
Jestem na złe chwile lekiem.
Ale kochasz mnie takiego:
Uroczego, szalonego,
Przystojnego filozofa,
co co chwilę mówi "kocham"
Ale kochasz mnie takiego:
Uroczego, szalonego,
Przystojnego filozofa,
co co chwilę mówi "kocham"
Ale kochasz mnie takiego:
Uroczego, szalonego,
Przystojnego filozofa,
co co chwilę mówi "kocham"
Ale kochasz mnie takiego:
Uroczego, szalonego,
Przystojnego filozofa,
co co chwilę mówi "kocham"
Śpiewam, piszę, gram na trąbce.
Piję czasem z twoim ojcem.
Lubię jak jesteś tak blisko,
Dzięki tobie to dziś wszytko.
Czasem krzyczysz wieczorami,
Że się gniewam z sąsiadami,
Że nie lubię głupich plotek,
Idę swoim własnym krokiem.
Ale kochasz mnie takiego:
Uroczego, szalonego,
Przystojnego filozofa,
co co chwilę mówi "kocham"
Ale kochasz mnie takiego:
Uroczego, szalonego,
Przystojnego filozofa,
co co chwilę mówi "kocham"
Ale kochasz mnie takiego:
Uroczego, szalonego,
Przystojnego filozofa,
co co chwilę mówi "kocham"
Ale kochasz mnie takiego:
Uroczego, szalonego,
Przystojnego filozofa,
co co chwilę mówi "kocham"
Ale kochasz mnie takiego:
Uroczego, szalonego,
Przystojnego filozofa,
co co chwilę mówi "kocham"
Ale kochasz mnie takiego:
Uroczego, szalonego,
Przystojnego filozofa,
co co chwilę mówi "kocham"
Ale kochasz mnie takiego:
Uroczego, szalonego,
Przystojnego filozofa,
co co chwilę mówi "kocham"
Ale kochasz mnie takiego:
Uroczego, szalonego,
Przystojnego filozofa,
co co chwilę mówi "kocham"
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu