Tekst piosenki:
Ciemno, zimno, piękny polski luty
Wracam N2 nocą na Bałuty
W autobusie wszyscy już zaspani
Z tyłu facet chrapie najebany
Przypomina mi to nasze piękne chwile
Tanie wina, licealne paszkwile
Mocne piwa pite pod cmentarzem
Cały czas spędzony razem
Słońce, dzika plaża, lody
To wakacje we Władysławowie
Było ciepłe lato choć czasem padało
Z tobą na trzeźwo wytrzymać się nie dało
Dlatego po pół roku pisze ten list do ciebie
Patrząc przez okno na gwiazdy na niebie
Chciałbym ci pokazać że mi wszystko jedno
Że nie widzę ciebie już ze mną
Ale na pewno nikomu nie powiem
O lodach we Władysławowie
Słońce, dzika plaża, lody
To wakacje we Władysławowie
Jest poranek słonko wschodzi,
moczy jaja w zimnej wodzie
Taka żółta poświata na niebie,
a ja tęsknię, ja tęsknię do ciebie
Tęskniąc myślę o czereśniach,
nie widziałem cię od września
Pamiętam o tobie kochana,
że aż ręka mi zdrętwiała
Słońce, plaża, dzikie lody
To wakacje we Władysławowie
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):