Tekst piosenki: Svann - Książe
Tak wiele widział i z niejednego brzegu
Pożegnał słońce spadające w dół
Niejedno jabłko było tym, którego
Raz był tym lepszym, a raz gorszym pół
Gorącą nocą zwiedzał nową ziemię
Rozwijał żagle w świeżym blasku dnia
Słowami malując rosnące zagubienie
Pytał dlaczego
Dlaczego znowu jestem sam?
Mały książę spójrz
Nie to się liczy ile róż dookoła ciebie
Mały książę mój
Ja nie kłamię, zrywasz je
Spalasz siebie
Mały książę spójrz
Nie to się liczy ile róż dookoła ciebie
Mały książę mój
Ja nie kłamię, zrywasz je
Spalasz siebie
Milczącym falom swój oddawał smutek
A wiatr porywał liście jego słów
Chciał zwolnić w biegu przerażony jutrem
Lecz wstrzymaj zegar raz wprawiony w ruch
Więc znów horyzont goni nadaremnie
Smakując ból, pukając nieba bram
Słowami malując rosnące zagubienie
Pyta dlaczego
Dlaczego znowu jestem sam?
Mały książę spójrz
Nie to się liczy ile róż dookoła ciebie
Mały książę mój
Ja nie kłamię, zrywasz je
Spalasz siebie
Mały książę spójrz
Nie to się liczy ile róż dookoła ciebie
Mały książę mój
Ja nie kłamię, zrywasz je
Spalasz siebie
Spalasz siebie
Spalasz siebie
Spalasz siebie
Spalasz siebie
Spalasz siebie
Spalasz siebie
Spalasz siebie
Spalasz siebie
Spalasz siebie
Spalasz siebie
Spalasz siebie
Spalasz siebie
Spalasz siebie
Spalasz siebie
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu