Tekst piosenki:
Teraz tylko kiedy jesteś obok
Więcej się nie boje, i to chyba dobre
Częściej się przy tobie czuje swojo
Działasz na mnie kiedy milknie mój metronom
Teraz tylko kiedy jesteś obok
Czuję że nie mogę i to chyba podłe
Mogę być tylko sam ze sobą, solo
I nie kochać już nigdy Ciebie mocniej...
A jak kochać, to dajesz więcej
Nie proś o to mnie kochana
Słabo tęsknię, pluje na większość
Czuje się samotny z rana
Ile godzin, słów, czuje chyba pęknę z tego
Bo wskazówka tańczy, a ty za nią później trochę w lewo
Trochę sami pchamy się, w ten smutny koniec
A ty gdzieś się plączesz, może skończę, się odłączę-nic nie powiem
Nigdy więcej sam, rozdam partię, zagram z Bogiem
On mi powie, czy się mylę, czy nie szedłem chwiejnym krokiem
Później wyrwę wszystko, ta płyta jest jak biała kartka
Ona woli się wyróżniać, a nie błyszczy w najkach
Teraz słuchaj i się poddaj, bo to chwyta w serce
To coś więcej niż muzyka, w której widać ręce
Częściej pędzę, by wierność była mą ostoją
Głupie sztuki się mnie boją, bo nie kocham jak metronom
Częściej płaczę z dnia na dzień, wolą biegać nagie
Dla mnie szczęście to jest skarb, a nie kurwa selfie w wannie
Coś się kończy, żeby coś się zacząć miało
Retrospekcja mnie dopada, kiedy pójdę znowu sam na całość
Każda nuta gra emocje, byś je musiał skumać
Nie słyszałeś o mnie nigdy, bo nie lubię się wyróżniać
O co chodzi mademoiselle, chyba widać księżyc
Ktoś się na nim pieprzy, ktoś się poczuł lepszy
Co się stało, po wiec czy to intro Cię nie boli
Wprowadziłem Cię do płyty, w której każdy rany soli
Teraz pustka tylko parzy, coś w środku drażni
A na ścianie stare zdjęcie, w którym widać tylko zmarszczki.
Teraz tylko kiedy jesteś obok
Więcej się nie boje, i to chyba dobre
Częściej się przy tobie czuje swojo
Działasz na mnie kiedy milknie mój metronom
Teraz tylko kiedy jesteś obok
Czuję że nie mogę i to chyba podłe
Mogę być tylko sam ze sobą, solo
I nie kochać już nigdy Ciebie mocniej...
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):