Tekst piosenki: Tata Sławek - Harley
Otwieram dziś,
Zagracony garaż.
Patrzę,
w środku stoisz Ty.
Błyszczące chromy,
walą prosto w oczy.
I nie liczy się,
nie liczy się nic !
W biegu codzienności,
Zapomniałem o istnieniu twym.
Wszystko jednak,
Wszystko jednak wynagrodzę,
Z twych opon poleci dziś dym.
Ref.
Do pełna leję benz,
i odpalam cię.
Spadamy stąd,
na całe noce i dnie.
Do pełna leję benz,
i odpalam cię.
Spadamy stąd,
na całe noce i dnie.
Dociskam gaz,
W siedzenie wgniata mnie,
Licznik prędkości,
Robi to czego chcę.
To czego chcę.
W biegu codzienności,
Zapomniałem o istnieniu twym.
Wszystko jednak,
Wszystko jednak wynagrodzę,
Z twych opon poleci dziś dym.
Ref.
Do pełna leję benz,
i odpalam cię.
Spadamy stąd,
na całe noce i dnie.
Do pełna leję benz,
i odpalam cię.
Spadamy stąd,
na całe noce i dnie.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu