Tekst piosenki: TBT - O Legii Warszawa
To o Legii Warszawa której
składam hołd 1916 data która dała głos
Łazienkowska tam nasz dom
fanatyczny sport
nie zamienię go na kapcie wole stracić głos
doping CWKS gol każdy żyje tu wypruję
by nie pozostawać złudzeń kto rządzi podwozem
Legia Olimpia Zagłębie Pogoń den Haag Juve
razem w komitywie daleko przed wami
władamy stadionami na które wjeżdżamy
gdy śpiewamy, na kolana padacie przed nami
Legia to potęga zawsze będzie wielka
w Konstancinie sekcje która 100 pro wierna
na dobre i na złe jebać oponenta
tylko CWKS za nim kurwa dreptam
innej opcji nie ma szacunek Kazimierz Deyna
disco polo żegnam w stolicy was nie ma
widać was tylko od święta
taka z was ferajna
nigdy nie damy wam żyć
wielki CWKS jemu nie dorówna nikt
warszawski to styl.
z honorem nie nożem więc zamknijcie mordę
uważajcie gdy będziemy gdzieś blisko
z okrzykiem na ustach stworzymy wam duży kinior
następnie na stadion szybko by tam stworzyć widowisko
zrównać z ziemią wszystko zostawić pobojowisko
Legia to prawdziwa miłość do końca w koranie x3
Siłą rzeczy Legia bo jestem z Konstancina
zmaga się energia gdy znów jest w planach wyjazd
drzemie w nas potencjał by na trybunie drzeć ryja
esencja z pod stolicy na ulicy nie przemija
zawodnicy na boisku lecz to w kibicach jest siła
wygramy przegramy jebać wyniki tak trzymać
w pociągu się spotkamy zrobim flachę to nie finał
bo nadal razem gramy tak jak nasza drużyna
my się nie poddamy nie złamie nas ajdijaj
zawszona kurwo Walter wypierdalaj znikaj
nie mówię tu żartem
grad słów pada z głośnika
niech usłyszą wszyscy w domach na chodnikach
oponenci niczym tak jak disco mogą zdychać
ode mnie to wszystko powiedz niech spierdala Miklas
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu