Tekst piosenki:
Dwie mnie, dwóch Ciebie,
z nadzieją w głosie pytam, czy się kiedyś zrozumieją,
Dwóch Ciebie i dwie mnie
odpowiadam tak i nie...
Kobieto, czy dociera do Ciebie, to co wciąż powtarzam Ci?
jesteś damą o wielu twarzach, Bóg tak was wyposaża
i nagle zmieniasz się w zołzę, lubisz Madonnę,
dlatego jesteś materialną panną i często frozen,
to dlatego, że krzyczę i klnę i nie umiem ustawić innych bitches w tle,
już tak nie kopcę, jak P.I.M.P
i ja wcale nie krzyczę, mówię rzeczowo jak w "kropce nad i".
Bywam tak spłukany, że mam dziurawą kieszeń,
mam węża w kieszeni, jak się podniecę,
poza tym szczerość to moje drugie imię,
i cenisz to we mnie, bo inne nie wiedzą kim jest Typ Mes,
Lubię soul na winylach słucham,
kiedy Ty mówisz łatwo ograć mnie w bilard,
tańcz z kim chcesz, żyj po swojemu,
chcę tylko być Twoim dostawcą kremu
Dwie mnie, dwóch Ciebie,
z nadzieją w głosie pytam, czy się kiedyś zrozumieją,
Dwóch Ciebie i dwie mnie
odpowiadam tak i nie...
Bo istnieje...
Dwie mnie, dwóch Ciebie,
z nadzieją w głosie pytam, czy się kiedyś zrozumieją,
Dwóch Ciebie i dwie mnie
odpowiadam tak i nie...
Tak młoda, lecz z równowagi wytrąca,
gamoni których tytuł do chwały to fura od ojca,
"ojca, zobacz", to prawdziwy kwiat młodzieży,
szkoda, że trudno jest bez walk przeżyć z nią jeden dzień.
Dwie mnie, dwóch Ciebie,
z nadzieją w głosie pytam, czy się kiedyś zrozumieją,
Dwóch Ciebie i dwie mnie
odpowiadam tak i nie...
Bo istnieje...
Dwie mnie, dwóch Ciebie,
z nadzieją w głosie pytam, czy się kiedyś zrozumieją,
Dwóch Ciebie i dwie mnie
odpowiadam tak i nie...
Lepsza wersja mnie dziś nie będzie mogła przyjść,
będę tylko zła ja... i zły Ty...
Dzwonisz, podniesionym głosem mówisz "przejeżdżam Kochan€ie"
wkrótce przegrasz... następnym razem mogę nie odebrać...
słyszysz!? następnym razem mogę nie odebrać...
Gdyby tydzień dzielił się na dni, w których umiemy się dogadać i nie,
mogłabym zadać sobie trud i przespać te złe, ale to nie takie proste jest,
bo istnieją dwie mnie...
Dwie mnie, dwóch Ciebie,
z nadzieją w głosie pytam, czy się kiedyś zrozumieją,
Dwóch Ciebie i dwie mnie
odpowiadam tak i nie...
Bo istnieje...
Dwie mnie, dwóch Ciebie,
z nadzieją w głosie pytam, czy się kiedyś zrozumieją,
Dwóch Ciebie i dwie mnie
odpowiadam tak i nie...
Chcę Cię przytulić, chwilę potem już udusić,
wiem, że można żyć inaczej i tak być nie musi,
ten który odbierze mi Ciebie, że co, popełni zbrodnię,
ale póki co, czemu jeszcze masz na sobie te kieckę a ja spodnie?
Czujesz? Typ Mes, sir Michu, a piona za ten bit...
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (2):