Tekst piosenki:
Mam plan
Zaczyna sięod tego - Jestem sobą
Bez przerwy tonę w rymach
Doba za dobą
Bez przerwy obserwuję pojebane ludzkie bagno
Wciąż szukam sensu między kłamstwem a prawdą
Będę robił rap żeby temu światu sprostać
Nikt mnie nie powstrzyma
Nawet Młodzież Wszechpolska
Nie zatrzymam się- praca ma nie pójdzie w pizdu
Będę likwidował wrogów jak (?)
Nie dam się pokonać taki mam plan
Dam nadzieję ludziom którzy są tacy jak ja
Dam nadzieję ludziom którzy nie wierzą już w nic
Odsłonię im prawdę wskażę im drogę jak żyć
Nie mam pewności czy jest życie pośmiertne
Chcę mieć raj na ziemi - będę walczył aż polegnę
Szukając lepszych dni odkrywałem czym jest wolność
Mogę za to zginąć ale uwierz że mam godność
Ref. Przeciwności - z nimi się codziennie zmagam
Jestem jak kanibal który przeciwników zjada
Robię to co kocham i nigdy nie przestanę
To jest ta muzyka - ten rap jest moim planem
W codzienności jak każdy wciąż upadam
Póki starczy mi sił będę się podnosił nadal
Robię to co kocham i nigdy nie przestanę
To jest ta muzyka- ten rap jest moim planem
Ten rap jest moim planem co w moich żyłach tętni
Jestem tym kolesiem co pcha dynamit w gęby
Mówię to odważnie i powiem ci jedno
Mam swoje poglądy i nie boję się o wpierdol
Chcesz się o mnie zapytać? Wal do mnie dziś śmiało
Mówią o mnie ludzie że mnie ostro pojebało
Nie jestem ludzką hieną jak zwykłą szmatą
To jak kronika życia lecz mów do mnie imperator
Jako młody dzieciak latałem już z markerem
Małoletni wandal który chciał zaznaczać teren
Otwarcie okazywał że mu coś się nie podoba
Opracowywał bunt myślał o różnych sposobach
15- letni chłopak w jego ręku już (?czysta?)
Chciał obalić system jak rewolucjonista
Miał swoje zdanie bez którego by nie istniał
Do dziś robi swoje, chociaż na tym nie (?korzysta?)
Ref. Przeciwności - z nimi się codziennie zmagam...
Wojuje się serce tak samo jak (?Emerson?)
Jeśli chodzi o rap jesteś zerem nie mordercą
Jedni mówią geniusz inni niebezpieczny umysł
Dla mnie dziwny dar będzie powodem do dumy
Doskonale wiem że ta ścieżka jest nieznana
To jest mój plan i za znakiem zapytania
Zjednoczmy się w siłę- wiem że boisz się horroròw
Razem pokonamy nawet ścieżkę do Mordoru
Więc pędź, pędź, pędź za mną, pędź
To jest ten rap który ma żelazną pięść
Jak każdy czuję strach chociaż mogę iść na rzeź
Człowiek i nadzieja to niepokonana więź
Przejdę przez góry, lasy, moczary i ciemność
Wolę wziąść ryzyko kiedy pierdole niepewność
Wolę zagrać "Va banque" kiedy jest mi wszystko jedno
Ten plan to bomba w każdej chwili może jebnąć
Ref. Przeciwności - z nimi się codziennie zmagam
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):