The Bony King of Nowhere - Like Lovers Do

Cisza o poranku doprowadza mnie do szaleństwa
Próbowałem dać Ci wszystko, próbowałem dobrze Cię kochać
Wiesz, że zależy mi, tak jak kochankowi powinno zależeć

Zeszłej nocy tu byłem, stałem pośród tłumu
Ale po chwili poczułem się samotny, mogłem tylko marzyć, żebyś też tu była
Poczuła czas nocy, jak robią to kochankowie

Nie obchodzi mnie, gdzie byłaś - tylko powiedz mi, że Ci zależy
Noce stają się dłuższe i niedługo jesienne liście
Opadną tak, jak robią to kochankowie

Zobaczyłam Cię w oddali w zimną, ciemną noc
I tylko przejeżdżałem obok, ale marzyłem, że mógłbym tam zostać
Ta cisza z każdym dniem staje się ciemniejsza
To nas rozdziela

Budzę się wieczorem
Coś musiało naprawdę mocno mną wstrząsnąć
Mimo, że wiem, że to nie był sen,
Czuję się, jakbym tak czy siak był zmęczony
Wychodzę na ulice
Zastanawiam się, dlaczego w ogóle do tego doszło, kochanie
Wiesz, że nasza miłość jest silna
Więc dlaczego po prostu nie potrafisz zostawić przeszłości za sobą?

Kiedy próbuję być wdzięczny,
Wiesz, czasami nawet nie wyglądam na żywego
Przysięgałaś, że zawsze tu będziesz
Ale kiedy Cię potrzebuję, nie mogę Cię znaleźć
(???)
I wiem, że teraz nie jesteśmy tu sami
Myślę, że to cena, którą muszę zapłacić
Kochanie, teraz wszystko czego potrzebuję to coś, co będę mógł zrozumieć
Ciągle budzę się rano i próbuję po prostu żyć
Ta cisza nas rozdziela