Tekst piosenki:
[TYMIN] & [KID] Nie kończmy tego jeszcze, dajmy sobie wykorzystać z życia co najlepsze. Najpiękniejszy dni są dzisiaj jeśli tego zechcesz.
Wizerunek mija a to kim jestem jest wieczne, zawsze będę dzieckiem.
[TYMIN]
Latami łapiemy Boga za nogi może mi pomożesz gdybyś chciał, wielu się nie łapie zanim nie zobaczy jakie boże kicksy masz.
Wejdź w moje buty skoro wiesz o co mi chodzi no to wejdź w moje buty, moje wymarzone może wygaszone przetyrane buty które przyklepały te nieprzemyślane ruchy.
[KID] Chwilka na oddech, wyszło na dobre - ta
[TYMIN] A przekonywali o talencie niby rozmieniłem wszystko na drobne, czy ja powinienem zdjęcia częściej robić z fanami gdzieś na mieście
albo ludzi mieć na fejsie nieznajomych jeszcze więcej.
Hypu rapowego nie że nie chce, no bo kiedy sobie nie poradzę wezmę lekcję w tematyce życia celebrytów u topowego kolegi bo na razie jestem dzieckiem.
Narodziny myśląc, oczy widzą przyszłość, a zrobimy wszystko
[TYMIN] & [KID] Oby tylko wyszło dajmy sobie wykorzystać z życia co najlepsze, najpiękniejsze dni są dzisiaj jeśli tego zechcesz,
wizerunek mija a to kim jestem jest wieczne, zawsze będę dzieckiem.
[KID] Znów popłynąłem a płynie czas, łatwo stać z boku i nie widzieć szans, nie pytam jak świat się zmienia tak nagle, odkąd nie liczę lata
doświadczenia w time-linie, fajnie, nie widzę żadnych barier mimo jebanych zmartwień, wciąż czerpie z tego frajdę i dzięki Ci za troskę
Jak już chyba dorosłem, jest późno dzisiaj troszkę, na próżno mi ta noc jest - kończę.
Dobra nie! Do końca ziomal do dna lej, jeszcze nie pora poddać się, załoga woła (bomma ye?) Zabij go, zabij go zamień wódę bez popity
na (?) że niby nie mam się bawić bo się nie będzie mnie dało ocalić?!
Nie chce sam tu być, gdy po starych nas już nie zostanie nic...
[TYMIN] & [KID] Nie kończmy tego jeszcze, dajmy sobie wykorzystać z życia co najlepsze. Najpiękniejszy dni są dzisiaj jeśli tego zechcesz.
Wizerunek mija a to kim jestem jest wieczne, zawsze będę dzieckiem
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):