Teksty piosenek > T > Tymon > Kawa na czczo
2 529 562 tekstów, 31 705 poszukiwanych i 987 oczekujących

Tymon - Kawa na czczo

Kawa na czczo

Kawa na czczo

Tekst dodał(a): kany543 Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): translatorAI Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): piotrnowak Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

Jeden, dwa, trzy, no co się patrzysz
Jadę bez kółek I bez pigułek na loko stany
Mam wehikuł w nim słów bez liku
Kładę na podkładzie na gazie jestem zaczynamy
Jadę na kawie na czczo
Dzien sie wlaśnie zaczął, a co
Przez palce puszczać go nie ma co zatem
Jadę, śmigam, pędzę, sunę, płynę, daje na przód
Daje wam tu bla bla, Jade na
Miasto czas coś pokombinować popsuć
Namieszać coś puścić z dymem cos popsuć
Załatwić to i owo, z tym i tamtym, tu i ówdzie
Wiesz co i z kim lepiej nie mów nikomu
Jadę na gapę łap mnie na niskim budżecie lecę
W kieszeni nie za wiele ale jakoś klece, kleje
Łącze wiąże w końcu koniec z końcem
Tyle ile styka mam na koncie
Jadę na fuksie, buksie dziwi sam że wychodzi
Po co mam chodzić, wiesz to nie moja jazda
A moja jazda to wdech wydech wdech wydech
Łap życie łap i sie ciesz tym co czas da

(Refren x2)
Filozof ze mnie żaden ale mam tą zasadę
Że w życiu i z podkładem ja po swojemu jadę
Choć mam pojęcie blade
O tym jak byc przykładem
Tu dawaj moim śladem
I po swojemu jedź


Jade na szczęściu w nieszczęściu na szczęście mam je
You know me nie narzekam nie wściekam sie nie łamie
W tym bałaganie co go widzę z balkonu
Muzykę w miasto puszczam i nie spuszczam z tonu
Jadę na pełnym pędzie na full na maxa
Na całego z dnia każdego łapie z maxa
Bez dodatków sztucznych opakowań z plastiku
Wiesz ekologicznie bez dożylnych zastrzyków
Jade na patencie na nadęcie i napięcie
Wiesz na pięcie się zabijam i mijam to z daleka
Nie mam ciśnienia na chamstwo i głupoty bo
Omijam to już nie czekam na potem (Jade na)
Sztuczkach grillach kombosach mykach
Klasyfikacji każdej umykam
Mam swoją jazdę i stylu tony mam
Jak ten szalony typek Tony Hawk

(Refren x4)
Filozof ze mnie żaden ale mam tą zasadę
Że w życiu i z podkładem ja po swojemu jadę 0
Choć mam pojęcie blade
O tym jak byc przykładem
Tu dawaj moim śladem
I po swojemu jedź


I po swojemu jedź i to by było na tyle
I to był ten typ typ typ Tymon
Pluje ma majka w Białym Domu do bitu
Tak tak tak tak tak Taktomierza
I chłopaku to by było na tyle ale
Czesz te punkty i czesz te kombosy
i cześć

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie przez AI:

Pokaż tłumaczenie
Jeden, dwa, trzy, no co się patrzysz
Jadę bez kółek i bez pigułek na loko stany
Mam wehikuł, w nim słów bez liku
Kładę na podkładzie, na gazie jestem, zaczynamy
Jadę na kawie na czczo
Dzień się właśnie zaczął, a co
Przez palce puszczać go nie ma co, zatem
Jadę, śmigam, pędzę, sunę, płynę, daję na przód
Daję wam tu bla bla, jadę na
Miasto czas coś pokombinować, popsuć
Namieszać, coś puścić z dymem, coś popsuć
Załatwić to i owo, z tym i tamtym, tu i ówdzie
Wiesz co i z kim, lepiej nie mów nikomu
Jadę na gapę, łap mnie, na niskim budżecie lecę
W kieszeni nie za wiele, ale jakoś klecę, kleję
Łączę, wiążę, w końcu koniec z końcem
Tyle, ile styka, mam na koncie
Jadę na fuksie, buksie, dziwi sam, że wychodzi
Po co mam chodzić, wiesz, to nie moja jazda
A moja jazda to wdech, wydech, wdech, wydech
Łap życie, łap i się ciesz tym, co czas da

(Refren x2)
Filozof ze mnie żaden, ale mam tę zasadę,
Że w życiu i z podkładem ja po swojemu jadę.
Choć mam pojęcie blade,
O tym, jak być przykładem,
Tu dawaj moim śladem
I po swojemu jedź.

Jadę na szczęściu w nieszczęściu, na szczęście mam je,
You know me, nie narzekam, nie wściekam się, nie łamie,
W tym bałaganie, co go widzę z balkonu,
Muzykę w miasto puszczam i nie spuszczam z tonu.
Jadę na pełnym pędzie, na full, na maxa,
Na całego z dnia każdego, łapię z maksa.
Bez dodatków sztucznych, opakowań z plastiku,
Wiesz, ekologicznie, bez dożylnych zastrzyków.
Jadę na patencie, na nadęcie i napięcie,
Wiesz, na pięcie się zabijam i mijam to z daleka.
Nie mam ciśnienia na chamstwo i głupoty, bo
Omijam to, już nie czekam na potem. (Jadę na)
Sztuczkach, grillach, kombosach, mykach,
Klasyfikacji każdej umykam.
Mam swoją jazdę i stylu tony mam,
Jak ten szalony typek Tony Hawk.

(Refren x4)
Filozof ze mnie żaden, ale mam tę zasadę,
Że w życiu i z podkładem ja po swojemu jadę.
Choć mam pojęcie blade,
O tym, jak być przykładem,
Tu dawaj moim śladem
I po swojemu jedź.

I po swojemu jedź i to by było na tyle.
I to był ten typ, typ, typ, Tymon.
Pluję na majka w Białym Domu do bitu.
Tak, tak, tak, tak, tak, Taktomierza.
I chłopaku, to by było na tyle, ale
Czesz te punkty i czesz te kombosy,
i cześć.
Przetłumaczone przez sztuczną inteligencję Popraw lub Zgłoś

Historia edycji tłumaczenia

Tekst:

Tymon

Edytuj metrykę
Muzyka (producent):

Tymon

Ciekawostki:

Piosenka pojawia się w soundtracku gry Tony Hawk's Pro Skater 4

Ścieżka dźwiękowa:

Tony Hawk's Pro Skater 4

Komentarze (0):

tekstowo.pl
2 529 562 tekstów, 31 705 poszukiwanych i 987 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ | Polityka prywatności | Ustawienia prywatności