Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
Verba
Popularne teksty
17. Genzie - Prank
Verba - Choroba
Choroba
Tekst dodał(a): seba2811
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): hera65
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): k5ys
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
Opowiem Ci historię, co rozwali Ci serce
Nauczy jak żyć, by nigdy więcej
Nie zranić nikogo i walczyć do końca
Zrobić wszystko, by nie zabrakło słońca
Jak się poznali - opowiem Ci
Jak wyglądała miłość życia ich
Jak szli ku sobie od pierwszego dnia
A teraz zamknij oczy i patrz...
To były cudowne dni
Już chyba mocniej nie da się kochać
Powiedz czy im wystarczy sił
By wszystkie trudności pokonać
Zaczęło się od tego, że poznali się w szkole
Już na początku mieli się ku sobie
Był jej przyjacielem, był bohaterem
Chronił od tych, co intencje mają nieszczere
Mijały lata, czas spędzali razem
Liceum, studia, znaleźli pracę
Pewnego dnia w końcu wyznał jej miłość
Oświadczył się, pięknie było
Razem urządzali mieszkanie
W stylu jak z bajki, specjalnie dla niej
Pewnego dnia oznajmiła radośnie
Że wkrótce brzuszek jej nieco urośnie
W radości ją tulił i zajął się wszystkim
Pokoik dziecku urządził prześliczny
Przyszła na świat - szczęściu nie było końca
Robili wszystko, by nie zabrakło słońca
To były cudowne dni
Już chyba mocniej nie da się kochać
Powiedz czy im wystarczy sił
By wszystkie trudności pokonać
Ale tego dnia słońce nie wzeszło na niebie
Przyszedł do domu, chciał przytulić ją do siebie
Ona wyszeptała "muszę Ci powiedzieć
Przecież zawsze byłeś moim bohaterem
Pamiętasz obiecałeś, że zawsze przy mnie będziesz
Powiedz mi, co mam robić - jestem zagubiona
Lekarz mówi, że to jest śmiertelne"
On przytulił ją, próbował uspokoić
Choć zupełnie nie wiedział co robić
Kłamał, by dać ukojenie, lecz bólu nie zdusi
Żadna obietnica jej zdrowia nie wróci
Małe śpi, przytulone do podusi
Gdy się zbudzi - będzie chciało do mamusi
Ona weźmie je na ręce i zapłacze
Kocham Cię, ale miało być inaczej
To były cudowne dni
Już chyba mocniej nie da się kochać
Powiedz czy im wystarczy sił
By wszystkie trudności pokonać
Mówił: "pojadę szukać pomocy gdziekolwiek
Póki nie znajdę rozwiązania - nie spocznę
Tu lekarze słabi, świat jest krok do przodu
Kilka tygodni - będzie zdrowa znowu"
Odjeżdżając płakał bardzo
Wierzył, że znajdzie cudowne lekarstwo
W świecie nieznanym, gdy ona w domu
Mijał czas z miłością z telefonu
Poszukiwał bezskutecznie
Niszczyły go cele szlachetne
Czuł już, że nie może pomóc
Nieraz sięgnął do alkoholu
Czasem modlił się ciemną nocą
Kłamał, że wkrótce wraca z pomocą
Pewnego dnia nie odebrał telefonu
Ona czuła, że nie wróci już do domu
To były cudowne dni
Już chyba mocniej nie da się kochać
Powiedz czy im wystarczy sił
By wszystkie trudności pokonać
Zrozumiała, że utracił wiarę, jej jedyny bohater
Zostawiła mu list, napisany resztką sił:
"Wybaczyłam Ci, że mnie zostawiłeś
Zrobiłam to, chociaż do nas nie wróciłeś
Przez to, że wyjechałeś bardziej cierpiałam
Mogłeś już mnie zabić, zamiast zostawiać..."
To były cudowne dni
Już chyba mocniej nie da się kochać
Powiedz czy im wystarczy sił
By wszystkie trudności pokonać
Ona kochała go
Wierzyła, że kiedyś powróci
Lecz czas nie był łaskawy i
W końcu samotną ją porzucił
Nauczy jak żyć, by nigdy więcej
Nie zranić nikogo i walczyć do końca
Zrobić wszystko, by nie zabrakło słońca
Jak się poznali - opowiem Ci
Jak wyglądała miłość życia ich
Jak szli ku sobie od pierwszego dnia
A teraz zamknij oczy i patrz...
To były cudowne dni
Już chyba mocniej nie da się kochać
Powiedz czy im wystarczy sił
By wszystkie trudności pokonać
Zaczęło się od tego, że poznali się w szkole
Już na początku mieli się ku sobie
Był jej przyjacielem, był bohaterem
Chronił od tych, co intencje mają nieszczere
Mijały lata, czas spędzali razem
Liceum, studia, znaleźli pracę
Pewnego dnia w końcu wyznał jej miłość
Oświadczył się, pięknie było
Razem urządzali mieszkanie
W stylu jak z bajki, specjalnie dla niej
Pewnego dnia oznajmiła radośnie
Że wkrótce brzuszek jej nieco urośnie
W radości ją tulił i zajął się wszystkim
Pokoik dziecku urządził prześliczny
Przyszła na świat - szczęściu nie było końca
Robili wszystko, by nie zabrakło słońca
To były cudowne dni
Już chyba mocniej nie da się kochać
Powiedz czy im wystarczy sił
By wszystkie trudności pokonać
Ale tego dnia słońce nie wzeszło na niebie
Przyszedł do domu, chciał przytulić ją do siebie
Ona wyszeptała "muszę Ci powiedzieć
Przecież zawsze byłeś moim bohaterem
Pamiętasz obiecałeś, że zawsze przy mnie będziesz
Powiedz mi, co mam robić - jestem zagubiona
Lekarz mówi, że to jest śmiertelne"
On przytulił ją, próbował uspokoić
Choć zupełnie nie wiedział co robić
Kłamał, by dać ukojenie, lecz bólu nie zdusi
Żadna obietnica jej zdrowia nie wróci
Małe śpi, przytulone do podusi
Gdy się zbudzi - będzie chciało do mamusi
Ona weźmie je na ręce i zapłacze
Kocham Cię, ale miało być inaczej
To były cudowne dni
Już chyba mocniej nie da się kochać
Powiedz czy im wystarczy sił
By wszystkie trudności pokonać
Mówił: "pojadę szukać pomocy gdziekolwiek
Póki nie znajdę rozwiązania - nie spocznę
Tu lekarze słabi, świat jest krok do przodu
Kilka tygodni - będzie zdrowa znowu"
Odjeżdżając płakał bardzo
Wierzył, że znajdzie cudowne lekarstwo
W świecie nieznanym, gdy ona w domu
Mijał czas z miłością z telefonu
Poszukiwał bezskutecznie
Niszczyły go cele szlachetne
Czuł już, że nie może pomóc
Nieraz sięgnął do alkoholu
Czasem modlił się ciemną nocą
Kłamał, że wkrótce wraca z pomocą
Pewnego dnia nie odebrał telefonu
Ona czuła, że nie wróci już do domu
To były cudowne dni
Już chyba mocniej nie da się kochać
Powiedz czy im wystarczy sił
By wszystkie trudności pokonać
Zrozumiała, że utracił wiarę, jej jedyny bohater
Zostawiła mu list, napisany resztką sił:
"Wybaczyłam Ci, że mnie zostawiłeś
Zrobiłam to, chociaż do nas nie wróciłeś
Przez to, że wyjechałeś bardziej cierpiałam
Mogłeś już mnie zabić, zamiast zostawiać..."
To były cudowne dni
Już chyba mocniej nie da się kochać
Powiedz czy im wystarczy sił
By wszystkie trudności pokonać
Ona kochała go
Wierzyła, że kiedyś powróci
Lecz czas nie był łaskawy i
W końcu samotną ją porzucił
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczenieI'll tell you a story what destroy your heart, it lerarn you how to live and no more
don't hurt anybody and fight till the end,
to do everything to not take the sun.
How they met, I'll tell you
how they love looked like,
when they went each other since the first day
and now close your eyes and look…
It was a wonderfull days
to love stronger isn't possible
tell them if they have enough strength to overcome all difficulties…
It started, they met each other at school
at the begginning they were getting to each other
he was her friend, hero
he protected those who intentions have insincere
years passed, time spend together
high school, study, they find a job
one day he said he loves her
he proposed, it was beautifull…
together they arranged a flat, in the style of a fairy tale, especially for her
one day she said happily,
that soon her belly will grow a little.
In joy, he hugged her and took care of everything
he arranged a small room for a child
she was born, there was no end to happiness,
they did everything to ensure that the sun did not run out.
It was a wonderfull days
to love stronger isn't possible
tell them if they have enough strength to overcome all difficulties…
But that day, the sun did't get up on sky
he came home, wanted hug her
she said "I have to tell you
You were always my hero,
remember, you said, you would always be with me,
tell me, what should I do? I'm lost,
doctor says it's deadly…"
he hug her, tried to calm down, but he did't know, what to do
he lied, to give relief but the pain would not stifle
no promise of her health will come back
small sleeps cuddle to the pillow
when wakes up will want to mommy
she will take them on her hands and cry
I love you but it was supposed to be different
It was a wonderfull days
to love stronger isn't possible
tell them if they have enough strength to overcome all difficulties…
He said "I'll go to find help wherever
untill I find a solution, I will not rest
here doctors are losers, the world is one step later"
a few weeks, she'll be healthy again
leaving he cried so much
he believed, he'll find a wonderfull medicine.
In unknown world, when she's at home
the time passed with love from phone
He find unsuccessfully,
destroyed by noble goals
he felt, he can't help
he often reached to alcohol.
Sometimes he prayed dark night,
lied he would come back with help,
one day didn't answer the phone
she felt, he wouldn't come home.
It was a wonderfull days
to love stronger isn't possible
tell them if they have enough strength to overcome all difficulties…
She understood, he lost his faith, her only hero
she left him a letter, written the rest of strength
"I forgive you, you left me,
I did it, you didn't came to us.
because you left, I suffered more,
you could have kill me instead leaving…"
It was a wonderfull days
to love stronger isn't possible
tell them if they have enough strength to overcome all difficulties…
She loved him,
believed he'll come back
but time wasn't gracious
and finally he left her alone.
don't hurt anybody and fight till the end,
to do everything to not take the sun.
How they met, I'll tell you
how they love looked like,
when they went each other since the first day
and now close your eyes and look…
It was a wonderfull days
to love stronger isn't possible
tell them if they have enough strength to overcome all difficulties…
It started, they met each other at school
at the begginning they were getting to each other
he was her friend, hero
he protected those who intentions have insincere
years passed, time spend together
high school, study, they find a job
one day he said he loves her
he proposed, it was beautifull…
together they arranged a flat, in the style of a fairy tale, especially for her
one day she said happily,
that soon her belly will grow a little.
In joy, he hugged her and took care of everything
he arranged a small room for a child
she was born, there was no end to happiness,
they did everything to ensure that the sun did not run out.
It was a wonderfull days
to love stronger isn't possible
tell them if they have enough strength to overcome all difficulties…
But that day, the sun did't get up on sky
he came home, wanted hug her
she said "I have to tell you
You were always my hero,
remember, you said, you would always be with me,
tell me, what should I do? I'm lost,
doctor says it's deadly…"
he hug her, tried to calm down, but he did't know, what to do
he lied, to give relief but the pain would not stifle
no promise of her health will come back
small sleeps cuddle to the pillow
when wakes up will want to mommy
she will take them on her hands and cry
I love you but it was supposed to be different
It was a wonderfull days
to love stronger isn't possible
tell them if they have enough strength to overcome all difficulties…
He said "I'll go to find help wherever
untill I find a solution, I will not rest
here doctors are losers, the world is one step later"
a few weeks, she'll be healthy again
leaving he cried so much
he believed, he'll find a wonderfull medicine.
In unknown world, when she's at home
the time passed with love from phone
He find unsuccessfully,
destroyed by noble goals
he felt, he can't help
he often reached to alcohol.
Sometimes he prayed dark night,
lied he would come back with help,
one day didn't answer the phone
she felt, he wouldn't come home.
It was a wonderfull days
to love stronger isn't possible
tell them if they have enough strength to overcome all difficulties…
She understood, he lost his faith, her only hero
she left him a letter, written the rest of strength
"I forgive you, you left me,
I did it, you didn't came to us.
because you left, I suffered more,
you could have kill me instead leaving…"
It was a wonderfull days
to love stronger isn't possible
tell them if they have enough strength to overcome all difficulties…
She loved him,
believed he'll come back
but time wasn't gracious
and finally he left her alone.
Historia edycji tłumaczenia
| Tekst: |
Verba Edytuj metrykę |
|---|---|
| Rok wydania: |
2015 |
| Płyty: |
Verba - Historie twojego życia (2015), Verba – Legenda młodych wilków (2021). |
Komentarze (0):