Teksty piosenek > V > Von Thronstahl > Fahnenträger
2 557 580 tekstów, 31 822 poszukiwanych i 259 oczekujących

Von Thronstahl - Fahnenträger

Brak teledysku
Dodaj teledysk
Tekst dodał(a): tommyb Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): empibi Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): brak Dodaj teledysk

Tekst piosenki:

Es gibt keine Berge mehr,
kaum einen Baum.
Nichts wagt aufzustehen.

Nur in der Nacht manchmal glaubt man den Weg zu kennen.
Vielleicht kehren wir nächtens immer wieder das Stück zurück,
das wir in der fremden Sonne mühsam gewonnen haben?
Es kann sein.

Ich trage die Fahne. Ich trage die Fahne.

Im Vorsaal über einem Sessel hängt der Waffenrock,
das Bandelier und der Mantel von dem von Langenau.
Seine Handschuhe liegen auf dem Fußboden.
Seine Fahne steht steil, gelehnt an das Fensterkreuz.
Sie ist schwarz und schlank.
Draußen jagt ein Sturm über den Himmel hin und macht
Stücke aus der Nacht, weiße und schwarze.
Der Mondschein geht wie ein langer Blitz vorbei,
und die reglose Fahne hat unruhige Schatten.
Sie träumt.

Ist das der Morgen?
Welche Sonne geht auf?
Wie groß ist die Sonne.
Sind das Vögel?
Ihre Stimmen sind überall.
Alles ist hell, aber es ist kein Tag.
Alles ist laut, aber es sind nicht Vogelstimmen.
Das sind die Balken, die leuchten.
Das sind die Fenster, die schrein.
Und sie schrein, rot, in die Feinde hinein,
die draußen stehn im flackernden Land, schrein Brand.
Und mit zerrissenem Schlaf im Gesicht drängen sich alle,
halb Eisen, halb nackt, von Zimmer zu Zimmer,
von Trakt zu Trakt und suchen die Treppe.
Und mit verschlagenem Atem stammeln Hörner im Hof: Sammeln, sammeln!
Und bebende Trommeln.

Aber die Fahne ist nicht dabei.

Er läuft um die Wette mit brennenden Gängen,
durch Türen, die ihn glühend umdrängen, über Treppen,
die ihn versengen, bricht er aus aus dem rasenden Bau.
Auf seinen Armen trägt er die Fahne wie eine weiße,
bewußtlose Frau. Und er findet ein Pferd,
und es ist wie ein Schrei - über alles dahin und an
allem vorbei, auch an den Seinen.
Und da kommt auch die Fahne wieder zu sich
und niemals war sie so königlich;
und jetzt sehn sie sie alle, fern voran,
und erkennen den hellen,
helmlosen Mann und erkennen die Fahne...
Aber da fängt sie zu scheinen an,
wirft sich hinaus und wird groß und rot ...

Da brennt ihre Fahne mitten im Feind, und sie jagen ihr nach.

Der Waffenrock ist im Schlosse verbrannt,
der Brief und das Rosenblatt einer fremden Frau.

Im nächsten Frühjahr (es kam traurig und kalt) ritt ein
Kurier des Freiherrn von Pirovano langsam in Langenau ein.
Dort hat er eine alte Frau weinen sehen.

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :

Pokaż tłumaczenie
Nie ma już gór,
Prawie żadnego drzewa.
Nikt nie ma odwagi aby powstać.

Tylko nocą tli się czasem wiara, że można odnaleźć drogę.
Być może cofamy się każdej nocy o tyle,
Ile mozolnie wywalczyliśmy w ciągu dnia?
Być może.

Ja niosę sztandar. Niosę sztandar.

W przedpokoju nad fotelem wisi moja szata wojenna,
Bandolet i płaszcz Pana z Langenau.
Jego rękawice leżą na podłodze.
Jego sztandar oparty o krzyż okienny stoi stromo.
Jest czarny i cienki.
Za oknem szaleje burza i rozbija noc na czerń i biel.
Blask księżyca pojawia się i znika jak błyskawica,
wokół nieruchomego sztandaru powstają niespokojne cienie.
On śni.

Czy to już rano?
Jakie słońce wschodzi?
Jak potężne ono jest.
Czy to są ptaki?
Ich głosy są wszędzie.
Wszędzie jest jasno, ale to nie jest dzień.
Wszędzie jest głośno, ale to nie są głosy ptaków.
To tylko belki, które lśnią.
To tylko okna, które krzyczą
Czerwone od gniewu wobec wrogów,
Stojących błyszczącym kraju, krzyczą ogniście
I przepychają się wszystkie z niespełnionym marzeniem
Na wpół żelazne, na wpół nagie od pokoju do pokoju,
Z jednej ścieżki na inną i szukają schodów
A rogi na podwórzu wyją ze stłumionym oddechem: Zbiórka, zbiórka!
A trąby drżą.

Ale sztandaru nie ma z nimi.

Pan ściga się z płonącymi korytarzami,
Przez drzwi które płonąc odcinają mu drogę, schodami,
Które go przypalają, ucieka z rozwścieczonego domu.
Na ramieniu niesie biały sztandar,
Niczym omdlałą niewiastę. I znajduje konia,
I wszystko jest jak potężny krzyk – nad wszystkim
I wszędzie obok , także nad nim.
I wówczas sztandar znów błyszczy
I nigdy wcześniej nie był tak uroczysty;
I teraz widzą go wszyscy, hen z przodu,
I rozpoznają jasnego mężczyznę bez hełmu
I rozpoznają sztandar...
Który zaczyna świecić,
Zmienia się staje się ogromny i czerwony...

A potem płonie wśród wrogów chcących go pojmać.

Wojenna szata spłonęła w zamku,
List i płatek róży nieznanej damy.

Na początku następnego roku (jest smutno i zimno) przybywa
Kurier Pana z Pirovano do Langenau.
i tam spotyka płaczącą niewiastę.

Historia edycji tłumaczenia

Autor:

(brak)

Edytuj metrykę

Komentarze (0):

tekstowo.pl
2 557 580 tekstów, 31 822 poszukiwanych i 259 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ | Polityka prywatności | Ustawienia prywatności