Wacar - Tracę tlen

Znowu kurwa nie mogę zasnąć, bo wiem że tracę Cię,
śmierć kliniczna, tracę tlen.
Na ekranie płynie tylko linia ciągła,
serce staje w miejscu, bo widocznie już dość ma.
Mówią chłopaki nie płaczą, gówno prawda,
Jak na prawdę się kocha, to jest za kim płakać.
Znowu ronię łzę, bo wiem, koniec jest blisko,
nie puszczę Cię, nie oddam, oddam tu wszystko,
abyś była przy mnie, słyszysz? Więcej nie chcę,
Chce byś była tutaj ciągle i trzymała mnie za rękę.
Więcej nie chcę, bo z Tobą to osiągnę,
Jesteśmy jak ptaki, zawsze będziemy wolne.
I to wcale nie jest tak, że mi już nie zależy,
Że nic nie czuję, musisz mi wierzyć,
Po prostu mam swój świat i to we mnie problem leży,
który nie daję Ci spać, i co noc Cię znowu męczy.

Proszę nie odwracaj się, zostań tu,
oddam Ci wszystko, A Ty mi oddaj ból,
oddaj Cierpienie, wywołane przeze mnie,
Oddaj mi wszystko, oddaj mi siebie,
Wiem że tracę Cię, tracę tlen,
ranię codziennie, dobrze wiem,
Ale wiedz jedno, ja dobrze wiem,
Nie oddam Cię nikomu, bo kurwa kocham Cię.

Wiem jaki jestem i wiem że często płaczesz,
Wiem że przeze mnie, bo nie brak ciągle zmartwień,
Różne słowa nabierają wiele znaczeń,
I tak na prawdę sami gubimy się w fakcie,
Wszyscy mamy swoje wady i zalety,
lecz najgorsze co może być to czarne łzy kobiety,
Wiem, ze mnie kretyn, doprowadzam Cię do stanu,
w którym już przestajesz wierzyć że nie dojdzie do rozłamu,
Dziwię się, że tu jeszcze twardo stoisz,
mimo że przeze mnie to wszystko się pierdoli,
To co wzniosę, w sekundę też zburzę,
raniąc przy tym Ciebie, wywołując znowu burzę,
milion myśli chorych, jak desperat,
który stoi nad krawędzią wieżowca,
Jak samobójca sam sobie w głowę strzelam,
Lecz proszę Cię o jedno, proszę Ciebie zostań.

Proszę nie odwracaj się, zostań tu,
oddam Ci wszystko, A Ty mi oddaj ból,
oddaj Cierpienie, wywołane przeze mnie,
Oddaj mi wszystko, oddaj mi siebie,
Wiem że tracę Cię, tracę tlen,
ranię codziennie, dobrze wiem,
Ale wiedz jedno, ja dobrze wiem,
Nie oddam Cię nikomu, bo kurwa kocham Cię. (2x)