Ronnie James Dio, moim zdaniem jeden z najlepszych wokalistów w histori heavy metalu.

@Dodo77: Niezły dowcip. XD

Panie i Panowie, mówię wam, Dio kosi mordy!

@Dodo77: Dobre.

@username99: "a w internecie mało kto...smutne." Mało kto? Człowieku... Burczało wszędzie..

Był niesamowitym wokalistą. Wielka strata...

Rak nie oznacza śmierci więc to,że Dio zmarł nadal było przykrą niespodzianką a poza tym to na pewno bardziej żal człowieka,który wniósł chyb najwięcej do muzyki rockowej i metalowej niż jakiejś nędznej popowej gwiazdki z jednym przebojem

Wiesz, myślę że to dlatego, że zmarł na raka. Czyli choroba się jakiś czas ciągnęła, więc w pewnym momencie ludzie wiedzieli, że pan Dio umrze. Nie była to śmierć nagła, niespodziewana, kontrowersyjna jak śmierć Amy Winehouse, Whitney Houston,Kurta Cobaina czy wielu innych. Śmierć z powodu choroby nie zostawia po sobie tylu pytań i kontrowersji, bo ludzie są przygotowani, wiedzą, więc nie mają o co robić afery i medialnej burzy. Tak samo w przypadku Robina Gibba. Ktoś coś tam powiedział w mediach, gdzieś napisał, ale nic poza wspomnieniem i powodem śmierci. Ludzie nie mają pytań i niejasności, więc nie nagłaśniają sprawy. Proste. Przykre, ale tak jest. Szkoda że w dniu śmierci (przykładowo) Mtv nie puszczało teledysków z jego udziałem ani jego muzyki, tak jak robiło po śmierci Michaela Jacksona. Po prostu szkoda.

Zmarła Whitney Houston z powodu przedawkowania narkotyków i alkocholu - cały świat płacze, zmarła Amy Winehouse(większość płaczących osób wcześniej nie wiedziało o istnieniu takiej osoby), równiesz z powodu alkocholu i narkotyków - cały świat płacze.
Zmarł Ronnie James Dio, który zrewolucjonizował metal i miał wielki wpływ na muzykę, nikt nic nie wspomniał w telewizji, a w internecie mało kto...smutne.