Wiz Khalifa, właściwie Cameron Jibril Thomaz, amerykański raper. Urodził się 8 września 1987 w Minot w Dakocie Północnej w rodzinie wojskowej.

Jego rodzice byli zawodowymi żołnierzami, lecz rozwiedli się na początku lat 90. Dzięki wyjątkowej pracy rodziców, która wymagała stałej zmiany pobytu, młody Khalifa zwiedził między innymi Niemcy oraz Japonię. Uczęszczał do szkoły Taylor Allderdice High School w mieście Pittsburgh w stanie Pensylwania.

Wiz swój pierwszy amatorski materiał, zatytułowany "Prince of the City: Welcome to Pistolvania" wydał w roku 2005. Choć album nie był profesjonalnie wyprodukowany to udało mu się przykuć uwagę większych wytwórni i już w 2006 roku zadebiutował pierwszym długogrającym albumem, zatytułowanym "Show and Prove". Wydawnictwo rozeszło się w ponad 10 tysiącach egzemplarzy.

W 2007 roku dołączył do wytwórni Warner Bros. Records. Już pierwszy Singiel "Say Yeah" wydany przez Warner Bros. zadebiutował na 25. miejscu notowania Rhythmic Airplay Chart, jednak nie znalazł się na żadnym albumie.

Po dwóch latach współpracy Khalifa rozstał się z wytwórnią Warner Bros., po licznych opóźnieniach związanych z premierą nowego albumu.

W listopadzie 2009 roku wydał drugi album "Deal or No Deal". Album rozszedł się w ponad 50 tysiącach egzemplarzy. Singlem promującym wydawnictwo był utwór "This Plane". Część materiału pochodziło z mixtape'a "Prince of the City 2".

W 2010 roku artysta podpisał kontrakt z Atlantic Records. Efektem owocnej współpracy był album "Rolling Pappers". Trzeci krążek w dorobku Amerykanina promowała piosenka "Black And Yellow". W wersji zremiksowanej kawałka słychać Snoop Dogga, Juicy J i T-Paina. Następna w kolejce była kompozycja "Roll Up". Produkcyjnie wspomogli Wizza między innymi Benny Blanco, Jim Jonsin oraz Stargate. Co ciekawe, podczas pracy nad płytą Wizz niemal w ogóle nie zapisywał pomysłów na papierze, tylko starał się wszystko od razu rejestrować. Stąd wziął się tytuł krążka.

"Czasem robiłem jakieś notatki, ale nie zapisywałem na przykład całych wersów. To było niczym pożegnanie z papierem. Wszystko jest tu naturalne. Liczyło się tylko to, co czuję" - zapowiadał Wiz Khalifa