Cóż mogę powiedzieć...
Jeden z najwybitniejszych kompozytorów na świecie:)
Uwielbiam go i nie pokoi mnie to, że teraz dzieciaki nie słuchają muzyki klasycznej:(

Idąc za ciosem muszę wymienić jeszcze jedno Arcydzieło Boskiego Amadeusza (Miloszowi Formanowi nigdy nie daruję skarykaturowania Mozarta w hejtującym filmie pod tym samym tytułem), które podobnie jak Qui tollis peccata mundi z Mszy c-moll KV 427 jest monumentalną, rozdzierającą ekspresją bólu, cierpienia i tragizmu ludzkiej egzystencji; mam na myśli: Maurerische Trauermusik, KV 477, w wyk. New Philharmonia Orchestra - Edo de Vaart. Polecam wszystkim !!!
Zum Glueck gibt's MOZART

Niestety, w moim opisie Boskiego Wolfganga nie umieściłem Arcydzieła, które dorównuje genialnością Requiem KV 626! Chodzi tu oczywiście o Wielką Mszę c-moll KV 427, a szczególnie o jej trzy części; wzniosłą - pierwszą: Kyrie eleison; czwartą - monumentalnie dziękczynną: Gratias agimus tibi, oraz szóstą - przejmująco tragiczną: Qui tollis peccata mundi, które stanowią najgenialniejsze, najszlachetniejsze i najpiękniejsze... Katharsis dla wszystkich wrażliwych serc i dusz całego świata..!!!

Popatrzyłem na utwory z opery „Czarodziejski flet”, umieszczone na Tekstowo i muszę powiedzieć, że w bardzo wielu przypadkach zamieszczono tu recytatywy zamiast muzyki. Wygląda to tak, jakby ktoś bez wnikania w sprawę, załadował na Tekstowo wszystkie fragmenty „Czarodziejskiego fletu” jakie znalazł na You Tube. Zupełnie bezkrytycznie, nie sprawdzając, że są to recytatywy. Nie wszystko, co jest w operze, jest muzyką! Ponadto, są ludzie, (dzieci w szczególności), którzy nigdy nie słuchali oper. Na takiej podstawie błędnie wyrabiają sobie opinię o tym, czym jest opera i muzyka poważna w ogóle. Pomyślą, że jest to katowanie się słuchaniem recytatywów w języku np. niemieckim. A przecież tak nie jest. W operze słuchamy muzyki, i to tej najlepszej! Fabuła, kwestie mówione są sprawą drugorzędną, na którą można w ogóle nie zwracać uwagi. Recytatywy tylko czasami są ważne, kiedy poprzedzają pewne arie i mają specjalnie skomponowaną muzykę (tzw. recitativo accompagnato). Poza tym nie mają znaczenia. Partiom mówionym czasem towarzyszy jakaś melodia, zwykle ta sama, przewijająca się w czasie całej opery, a czasem nie ma żadnego akompaniamentu. Niemniej, to nie jest treść muzyczna opery i nie powinno się tego umieszczać na portalu muzycznym.

Ten, kto wpisał tutaj całą listę utworów z opery „Czarodziejski flet”, powinien uzupełniać na bieżąco teledyski, ponieważ one znikają z You Tube. Zauważyłem również, że niedokładnie opisywane są utwory, co utrudnia, a czasem też uniemożliwia ich identyfikację. Mimo najlepszych chęci nie można dodać do nich teledysku. Trzeba dokładnie wpisywać pierwsze zdanie utworu, a w przypadku kompozycji instrumentalnych wpisać ich tonację (np. C-dur) albo numer (oznaczenie w katalogu, np. KV 330), który dzięki internetowi nie jest trudno znaleźć.
Może ktoś potrafi mi wyjaśnić jak znaleźć na You Tube utwór Mozarta o nazwie „Trio” albo utwór Haendla o nazwie „Msza”, bo ja nie wiem. Takich „Trio” jest cała lista, podobnie jak mszy skomponowanych przez barokowych kompozytorów. Trzeba też się zastanowić, co w ogóle się tu umieszcza! Należy publikować muzykę, a nie recytatywy z oper! Kto ma tego słuchać i po co?! Dla przykładu: „Die Zauberflöte - Da bin ich schon mein Engel”, figuruje wśród utworów Mozarta, a są to recytatywy, czysta partia mówiona, gdzie nie ma ani sekundy muzyki!

Oto znak naszych czasów: największy kompozytor świata ma jednego fana!/od biedy można to tłumaczyć, że W.A.Mozart należy do świata muzyki klasycznej, a nie pop; i komponował przede wszystkim muzykę instrumentalną, co nie pasuje do profilu Tekstowo.pl/ Za 1-2 dni ukaże się opis wykonawcy, mojego autorstwa, co może w minimalnym stopniu przybliży postać najgenialniejszego kompozytora wszechczasów użytkownikom naszego portalu !!!
Grati-& Fortitude2011