Caravan Palace - Blonde Dynamite

Idę na oślep, tak, mam rację, co do pieniędzy
Kontynuujesz, ale rządzisz mną, głupku
Oślepnę, jestem w niebezpieczeństwie
Uznasz mnie za bardzo podłego i dziwnego, tak

Nazywasz mnie kujonem i śmiejesz mi się w twarz
Zostaw mnie splątanego, nie na miejscu
Nie jestem drillem, mówię to szczerze
Pewnie uznasz mnie za dziwaka

Uznasz mnie za podłego i dziwnego
Pewnie uznasz mnie za dziwaka

Chcesz, żeby było mądrze, a ja myślałem, że to było łatwe
Poszedłem do baru, jakbym był Eugenem Kellym
Poniżasz mnie, robiąc ze mnie klauna
Twój gang uzna mnie za podłego i dziwnego

Przyprawiasz mnie o mdłości, plując mi na mózg
Coś mi odbija, kiedy stoję twarzą w twarz z twoimi kompanami
Ale mimo to płacę rachunek

Pewnie uznają mnie za dziwaka

(Daj mi pięć po stronie kowala)

Poznałem dziewczynę i czytam z jej ust
Podoba mi się jej świat i sposób, w jaki żartuje
Ona jest taka pierwszorzędna, jedyna w swoim rodzaju
Uważa mnie za naprawdę płynnego i ognistego

Ona chce, żeby to była prawda, można powiedzieć, że mam szczęście
Zrobiłem głupstwo, ale wybrałem przebiegłość
Nie mam czucia, jestem takim łajdakiem
Uzna mnie za kompletnego dziwaka