Cypis - Biały trans

Ja chcę naćpać się i chuj,
narkotykowy luj,
ja chcę naćpać się, już nosi mnie.
To jara mnie, nakręcam się,
uzależnia mnie, sponiewiera mnie.
Chcę nakurwić się i nie ma że nie.

Chcę się naćpać, to jest jasne,
Dzisiaj kurwa to nie zasnę.
Jebać sen gdy wąż mi syczy,
Matka, kurwa, na mnie kwiczy
Bo ładuje nałogowo -
Jest moc i chilloutowo.
To i owo i ten tego,
Naćpam się, kurwa, kolego
I to tak że zwiedzę świat,
Bo jestem, kurwa, kwiat.
Tag polskiej młodzieży
Chuja robi, ciągle leży,
Albo chla, albo ćpa
Dokładnie tak - to cały ja.
Raz, dwa, węże cztery
Co łamią wszelkie bariery
I nie pozwalają spać.
Dalej zwiedzać, kurwa mać!

Ja chcę naćpać się i chuj,
narkotykowy luj,
ja chcę naćpać się, już nosi mnie.
To jara mnie, nakręcam się,
uzależnia mnie, sponiewiera mnie. Chcę nakurwić się i nie ma że nie.

Chcę się naćpać jak Pinokio
I rozjebać Kair w Tokio,
W Budapeszcie lub Rzeszowie.
Mam dilera w Częstochowie
I w Bytowie cztery zdziry.
Koks stawia mnie na giry.
Nieśmiertelny terminator
I się krynce jak wibrator
Twojej panny, bo się żali,
Że chłoptaś ją słabo wali.
A ja walę ją i węża,
Nas kurwa to odpręża.
Chcę się naćpać na kwadracie,
Fajnym pannom zdzierać gacie.
I o takcie nie ma mowy,
Spuszczę się na stanik nowy.
Plus wyjebie z nią whiskacza,
Biały wąż do akcji wkracza.

Ja chcę naćpać się i chuj,
narkotykowy luj,
ja chcę naćpać się, już nosi mnie.
To jara mnie, nakręcam się,
uzależnia mnie, sponiewiera mnie. Chcę nakurwić się i nie ma że nie.

Pięć gram głowę mi niszczy,
Serce bije, kinol piszczy.
I to, kurwa, jest torpeda,
Biorę w komis gdy jest bieda.
Diler nie da, to do mamy,
Wypierdolę towar z castoramy.
Za omamy sporo zrobię,
Na przykład wyjebię telefon tobie.
I zarobię jakieś siano,
Naćpany będę latał rano.
Od rana do wieczora
Chodzę jak żul bez jabola.
Jest Lola, mega pipa,
Towar dobry niczym cipa
Nastolatki, och, wariatki.
Pozdrowienia ślę dla matki
Twojej bo ją lubię,
Ty narkotykowy czubie.
(Kurwa i chuj, pizda)

Ja chcę naćpać się i chuj,
narkotykowy luj,
ja chcę naćpać się, już nosi mnie.
To jara mnie, nakręcam się,
uzależnia mnie, sponiewiera mnie. Chcę nakurwić się i nie ma że nie.
Ja chcę naćpać się i chuj,
narkotykowy luj,
Ja chcę naćpać się, już nosi mnie.
To jara mnie, nakręcam się,
uzależnia mnie, sponiewiera mnie.
Chcę nakurwić się i nie ma że nie.

(Taki świat, jaki jest,
już tylko obraża mnie.
Aż mnie mdli!)