Teksty piosenek > F > Ferris MC > Zur Errinerung
2 441 181 tekstów, 31 490 poszukiwanych i 647 oczekujących

Ferris MC - Zur Errinerung

Zur Errinerung

Zur Errinerung

Tekst dodał(a): schuetze Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): amla5 Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): Unster Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

Wir lernten uns beide kennen, als wir ins gleiche Tagesheim kamen
Wir wurden die besten Freunde im Alter von 9 Jahren
Mit 10 war Blutsbrüderschaft angesagt
Wir schworen uns den ganzen Kinderscheiß
Und hielten uns für klüger als die gesamte Nachbarschaft

Mein Steifvater, 'n Alkoholiker
Wir hatten immer was zum Saufen
Neugierde war alles, was wir brauchten
Die Umstände machten aus uns das, was wir wurden
Pädagogen machten meiner Mutter Sorgen, ich sei verzogen und verdorben
Wir glänzten durch Schulschwänzen und dachten nicht an Morgen
Mit 12 wären wir für Theresa Osslowski gestorben
Wir chillten mit den älteren Angebern und Proleten
Meist arbeitsloses Pack, mit nem verlebtem Erfahrungsschatz

Schaut euch die Leute an, mit denen ihr abhängt
Hat Mutti gepredigt
Sonst hat sich eure Zukunft eher früher, als später erledigt
Unwichtig! Wir wollten wissen, wie Zigaretten mit Hasch schmecken
Wie kann man lautlos Autos auf und in Häuser einbrechen
Für uns war’s normal, dass wir immer mehr wollten, was wir nicht durften
Deshalb haben wir uns weniger gefreut, als wir 13 wurden
Wir waren zu zweit und halbstark,
Wir gingen durch dick und dünn und Betonklötze waren unser Freizeitpark

Ich hätte nie gedacht, dass es einmal endet
Durch dich muss ich erfahren, dass sich jedes Blatt auch wendet
Wir können nicht mehr teilen, was ist und einmal war
Die Erinnerung an dich nehm’ ich mit in mein Grab
Wir hätten nie gedacht, dass es einmal endet
Wir mussten erfahren, dass sich jedes Blatt auch wendet
Wir können nicht mehr teilen, was ist und einmal war
Die Erinnerung an dich nehm’ ich mit in mein Grab

Seine Eltern krepierten bei einem Autounfall,
Da war er grad drei
Seit dem wächst er bei Oma auf, die lebt lieber in den Tag hinein
Zu alt um ihm was zu verbieten, zu schwach um ihn anzuschreien
Das bisschen Rente und Kindergeld vom Staat war für zwei viel zu klein
Jede Schwierigkeit. schweißt uns zusammen wie siamesische Zwillinge
Zwei Kiddiepunks, zwei Gesellschaftsunfähige

Was kann man tun, außer Amoksaufen, Fahrradkleber schnüffeln,
Läden beklauen, weil die Bullen nix tun können, wenn sie uns erwischen
Uns kamen Ideen zu Hauf, ohne Respekt vorm Gesetz
Jeder Bezn von nem Bonz wurd in brand gesetzt
Grenzen und Limits sind uns fremd, wir kennen noch keine
Diesen Sommer wollen wir alles ausprobieren und übertreiben
Die Türsteher vor ner Disko schenken nur nem Ausweis Beachtung
Die passenden Zahlen stimmen durch Steuermarken von ner Kippenpackung
Logisch will man älter sein, wir waren Spätzünder, wild, ungeduldig
Kurz vor 14 und immer noch unschuldig
Wir liebten tanzen in Stobum- und Schwarzlicht
Pogen bei Punkkonzerten und Saufmusik in Kellerparties
Geld, Essen, Kleidung, es gab nichts, dass wir nicht teilten
Niemand konnte dieser Freundschaft das Wasser reichen

Ich hätte nie gedacht, dass es einmal endet
Durch dich muss ich erfahren, dass sich jedes Blatt auch wendet
Wir können nicht mehr teilen, was ist und einmal war
Die Erinnerung an dich nehm’ ich mit in mein Grab
Wir hätten nie gedacht, dass es einmal endet
Wir mussten erfahren, dass sich jedes Blatt auch wendet
Wir können nicht mehr teilen, was ist und einmal war
Die Erinnerung an dich nehm’ ich mit in mein Grab

Ist nicht viel, das übrig blieb
Außer dieses Lied
Wir sind zu weit gegangen, sind so weit gekommen
Und am Ziel wurde uns dafür alles genommen

Der illegale Scheiß rächt sich, wird sogar mir bewusst
Ich frag mich oft, ob jede Lebensgeschichte so tragisch enden muss
Erst blieb er mit 15 hängen, durch schlechte Noten
Dann blieb er hängen auf schlechten Drogen und erlitt Angstpsychosen
Man sperrte ihn in die Geschlossene, von allein kam er nicht runter
Zerbrachen das Kind in ihm, stopften es voll mit Psychopharmaka
Sein Gesicht aufgequollen, Reaktionen 10-mal langsamer,
Sie rissen alles, was er war komplett auseinander
Die Chemietherapie hat all seine Wahrnehmungen geraubt,
er ließ sich helfen, es ging nicht voran, deswegen gab er sich auf
Das Fass ließ über, als seine Oma an Altersschwäche starb
Tabletten, Therapeut und mein Besuch, das war’s, was er besaß
Sie flickten das Desaster halb zusammen und ab in die Freiheit
Er sah mit 18 aus, wie 40, fiel zurück in die Vergangenheit
Er fand keinen Anschluss, der schaffte keinen Schulabschluss
In seinen Augen schien wohl alles ruiniert, frei zum Abschuss
Außer ihm hat’s keiner geahnt oder gewusst
Eines Nachts ging er auf die Autobahn, gesteuert von all seinem Frust
'n Tag später durft ich in der Zeitung lesen, was geschah:
19jähriger ließ sich von nem Zehntonner überfahr’n

Ich hätte nie gedacht, dass es einmal endet
Durch dich muss ich erfahren, dass sich jedes Blatt auch wendet
Wir können nicht mehr teilen, was ist und einmal war
Die Erinnerung an dich nehm’ ich mit in mein Grab
Wir hätten nie gedacht, dass es einmal endet
Wir mussten erfahren, dass sich jedes Blatt auch wendet
Wir können nicht mehr teilen, was ist und einmal war
Die Erinnerung an dich nehm’ ich mit in mein Grab

Ist nicht viel, das übrig blieb
Außer dieses Lied
Wir sind zu weit gegangen, sind so weit gekommen
Und am Ziel wurde uns dafür alles genommen

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :

Pokaż tłumaczenie
Poznaliśmy się gdy przyszliśmy do tego samego przedszkola
Zostaliśmy najlepszymi przyjaciółmi gdy mieliśmy 9 lat
W wieku 10 lat zawarliśmy braterstwo krwi
Przysięgaliśmy sobie te wszystkie dziecinne brednie
I uważaliśmy się za mądrzejszych od wszystkich w sąsiedztwie

Mój ojczym - alkoholik
Zawsze mieliśmy coś do chlania
Ciekawość to było wszystko czego potrzebowaliśmy
Okoliczności zrobiły z nas to czym się staliśmy
Pedagodzy martwili moją matkę, że jestem rozpuszczony i zepsuty
"Wyróżnialiśmy" się wagarowaniem i nie myśleliśmy o jutrze
Mając 12 lat umarlibyśmy dla Theresy Orlowski
Relaksowaliśmy się ze starszymi pozerami i lumpami
Przeważnie bezrobotną hołotą ze skarbcem doświadczenia

"Przyjrzyjcie się ludziom, z którymi się zadajecie"
Głosiła mama
"Inaczej prędzej czy później będzie po waszej przyszłości"
Nieważne! My chcieliśmy wiedzieć jak smakują z haszyszem papierosy
Jak można się po cichu włamywać do aut i domów
Dla nas to było normalne, że zawsze chcieliśmy bardziej tego czego nie było nam wolno
Dlatego mieliśmy mniejszą frajdę gdy skończyliśmy 13 lat
Było nas dwóch chuliganów
Dzieliliśmy dolę i niedolę, blokowiska były naszym parkiem rekreacyjnym

Nigdy bym nie pomyślał, że to się kiedyś skończy
Przez ciebie muszę się dowiedzieć, że każda karta może się odwrócić
Nie możemy już dzielić tego, co jest i kiedyś było
Wspomnienie o tobie zabiorę ze sobą do grobu
Nigdy byśmy nie pomyśleli, że to się kiedyś skończy
Musieliśmy się dowiedzieć, że każda karta może się odwrócić
Nie możemy już dzielić tego, co jest i kiedyś było
Wspomnienie o tobie zabiorę ze sobą do grobu

Jego rodzice zginęli w wypadku
Miał wtedy zaledwie trzy lata
Od tamtej pory wychowywał się u babci, która spędzała dni raczej beztrosko
Za stara by mu czegoś zabronić, za słaba by na niego nakrzyczeć
Ta odrobina renty i od państwa zasiłek na dziecko, to było o wiele za mało dla dwojga
Każda trudność zespalała nas jak syjamskie bliźnięta
Dwa punkowe dzieciaki, dwóch niedostosowanych społecznie
Co można robić, poza piciem na umór, wąchaniem kleju
Okradaniem sklepów, bo gliny nic nie mogą zrobić kiedy nas przyłapią
Mieliśmy pomysłów na kopy, bez szacunku dla prawa
Każdy Merc urzędasa został podpalony
Granice i limity są nam obce, nie znamy jeszcze żadnych
Tego lata chcemy wszystkiego spróbować, ze wszystkim przeholować
Bramkarze przez dyskoteką zwracają uwagę tylko na dowód
Odpowiednie cyfry wycinamy ze znaków akcyzy na papierosach
Logiczne, że chce się być starszym, mieliśmy "spóźniony zapłon", dzicy, niecierpliwi
Tuż przed czternastką i wciąż niewinni
Kochaliśmy tańczyć w stroboskopowym i ultrafioletowym świetle
Pogo na punkowych koncertach i pijacką muzykę na piwnicznych imprezach
Pieniądze, jedzenie, ubranie, nie było nic, czego byśmy nie dzielili
Nikt nie mógł równać się z tą przyjaźnią

Nigdy bym nie pomyślał, że to się kiedyś skończy
Przez ciebie muszę się dowiedzieć, że każda karta może się odwrócić
Nie możemy już dzielić tego, co jest i kiedyś było
Wspomnienie o tobie zabiorę ze sobą do grobu
Nigdy byśmy nie pomyśleli, że to się kiedyś skończy
Musieliśmy się dowiedzieć, że każda karta może się odwrócić
Nie możemy już dzielić tego, co jest i kiedyś było
Wspomnienie o tobie zabiorę ze sobą do grobu

To nie jest wiele, to co zostało
Poza tą piosenką
Poszliśmy za daleko, zaszliśmy tak daleko
I u celu zostało nam za to wszystko zabrane

To nielegalne gówno mści się, nawet ja zdaję sobie z tego sprawę
Pytam się często czy każda historia w życiu musi się tak tragicznie kończyć
Najpierw mając 15 lat powtarzał klasę z powodu złych ocen
Potem uzależnił się od złych prochów i cierpiał na psychozę lękową
Zamknęli go na oddziale zamkniętym, sam nie mógł się uspokoić
Złamali w nim dziecko wpychając w niego psychotropy
Jego twarz opuchnięta, reakcje dziesięć razy wolniejsze
Rozszarpali kompletnie wszystko to czym był kiedyś
Chemioterapia zburzyła całe jego postrzeganie świata
Dał sobie pomóc, nie było postępu, dlatego się poddał
Czara goryczy przelała się gdy na uwiąd starczy umarła jego babcia
Tabletki, terapeuci i moje odwiedziny, to wszystko co miał
Poskładali tą "tragedię" do kupy i marsz na wolność
W wieku 18 lat wyglądał na 40, wrócił do przeszłości
Nie nawiązał żadnych kontaktów, nie ukończył szkoły
W jego oczach wszystko zdawało się zrujnowane, przeznaczone na odstrzał
Poza nim nikt nie podejrzewał ani nie wiedział
Pewnej nocy poszedł na autostradę, prowadzony przez swoją frustrację
Dzień później mogłem przeczytać w gazecie, co się wydarzyło:
Dziewiętnastolatek dał się przejechać przez dziesięciotonową ciężarówkę

Nigdy bym nie pomyślał, że to się kiedyś skończy
Przez ciebie muszę się dowiedzieć, że każda karta może się odwrócić
Nie możemy już dzielić tego, co jest i kiedyś było
Wspomnienie o tobie zabiorę ze sobą do grobu
Nigdy byśmy nie pomyśleli, że to się kiedyś skończy
Musieliśmy się dowiedzieć, że każda karta może się odwrócić
Nie możemy już dzielić tego, co jest i kiedyś było
Wspomnienie o tobie zabiorę ze sobą do grobu

To nie jest wiele, to co zostało
Poza tą piosenką
Poszliśmy za daleko, zaszliśmy tak daleko
I u celu zostało nam za to wszystko zabrane

Historia edycji tłumaczenia

Autor:

(brak)

Edytuj metrykę

Komentarze (2):

jedrzej01 12 maja 2024 14:36
(0)
Pamiętam tę piosenkę, 2003 rok.
Ciężka historia życia opisana w rapie niemieckim, często był teledysk w Get the Clip na dawnym kanale VIVA Plus i miał nr 94.
Po ponad 20 latach od premiery nadal jej słucham.

stixi96 1 lutego 2010 15:32
(+1)
Daj ktos tlumaczenie ;]

tekstowo.pl
2 441 181 tekstów, 31 490 poszukiwanych i 647 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ Polityka prywatności