Tekst piosenki:
Ryk wściekłych bestii przecina pustkę
Lęk opada na ziemi i trwoży serca wrogów
Dzień w którym życie zdrajców dobiegło końca
Nadszedł w łoskocie toczących się rydwanów
Widzę blade przelęknione twarze
Przerażone oczy które ujrzały śmierć
Pośród sztandarów i legionów Walkirii!
Unoszę swój stalowy miecz
Aby zadać bezlitosny cios
I utopić go we krwi wroga
Płomienie ognia i kłębiący się dym
Zapach krwi i nie uchronnej śmierci
Rydwany Walkirii toczą się niebie
Legiony olbrzymów
Podają przebite włóczniami
Ich gniew rozbity, zostaje na naszych tarczach
Krwawe płomienie, ogarniają cała ziemie
Życie ludzkie teraz jest nic nie warte
Bogowie przewodzą tej Bitwie !
To dzień kiedy bestia
Staje przeciwko bestii
To dzień kiedy wrodzone instynkty
Decydują o przetrwaniu
Ogarnięty szałem walki
Nie odróżniam już żywych od zjaw
Ponad moja głowa, przetaczają się grzmoty
Ten Ogień wypala serca i dusze
Ziemia drży pod rumakami jeźdźców
Olbrzymy miotają kulami ognia
Moja tarcza, chroni mnie
Przed ich siłą zniszczenia
Pod moim mieczem padają
Ci co przeżyli szarże Walkirii
Na nic, ich wołania o litość
Mój miecz, przebije ich serca
Zimny powiew, mojej stali
Wznieca, wichry wojny
Nic nie jest w stanie, zatrzymać
Pieśni śmierci, mego miecza
O świcie, czerwonym od krwi
Popioły, przykryją niebo
W ich mrocznym, labiryncie
Padlinożercy, zgubią swój trop
Ziemia zroszona krwią
Rodzi kwiaty czerwone
Co noc, po tym dywanie
Stąpają duchy dawnych bitew
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):